Dom Chanyeola & SMS - 56 dzień

470 68 27
                                    

     Chanyeol próbował porozmawiać z Baekhyunem i przeprosić go za swoje zachowanie, ale ten spławiał go za każdym razem, gdy sterczał pod drzwiami łazienki, czy pokoju gościnnego, który zajmował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chanyeol próbował porozmawiać z Baekhyunem i przeprosić go za swoje zachowanie, ale ten spławiał go za każdym razem, gdy sterczał pod drzwiami łazienki, czy pokoju gościnnego, który zajmował. Postanowił więc odpuścić sobie i spróbować ponownie jutro. Tymczasem po ułożeniu Haelin do snu, sam również położył się spać. Jongin też już więcej mu nie odpisywał, a on na wszelki wypadek usunął całą ich konwersację. Nie z obawy przed Baekhyunem, ale przed kimkolwiek, kto mógłby to zobaczyć i dowiedzieć się o intrygach, jakie ostatnimi czasy mu towarzyszą. Ktoś mógłby również wyciągnąć z tego niewłaściwe wnioski...

Jak na zrządzenie losu, Baekhyun miał w planach sprawdzenie telefonu należącego do Chanyeola. Nie należało to do najprostszych zadań, bo jak się okazało, dostęp do urządzenia blokowało oczywiście zabezpieczenie odciskiem palca, ewentualnie czterocyfrowy kod. Nie poddał się jednak. Stojąc nad łóżkiem śpiącego mężczyzny, ostrożnie przysunął komórkę do luźno ułożonej dłoni, by następnie delikatnie przyłożyć jego palec w odpowiednim miejscu ekranu. Blokada ustąpiła, a Chanyeol nawet nie drgnął, pozostając uśpiony.
Baekhyun wziął cichy, głęboki wdech i przesunął kilka razy kciukiem po wyświetlaczu, rozpraszającym ciemność panującą w sypialni.

Od dwudziestu minut przeglądał nudne rozmowy dotyczące głównie pracy, ale żadna z wiadomości nie została wysłana dzisiaj. Nawet kilka SMS'ów, jakie wymienił z panią Chang, która najprawdopodniej była „Nowym albumem", nie były znaczące.

     Co więc Chanyeol robił wtedy na telefonie i czemu tak bardzo zależało mu, by to przed nim ukryć?

     Zerknął też na pocztę, ale tam również nie znalazł niczego istotnego. Jego przeszukiwania skończyły się na kliknięciu w notatki. Notatki, które dotyczyły jego osoby.

Zapisane tam fragmenty ich rozmów przeplatały komentarze Chanyeola, w których ten praktycznie studiował jego osobę i ich relację.

Ogarnięty niepokojem, w jednej chwili usunął wszystkie zapiski. Spojrzał po tym na spokojną, śpiącą twarz Chanyeola i zacisnął ust, wahając się przed podjęciem kolejnej, odważnej decyzji.

Nie był już pewien jakie zamiary miał ten mężczyzna względem niego i nie wiedział, czy powinien się aż tak angażować. Nawet jeśli sam tak bardzo nalegał i nie chciał pozwolić temu umrzeć.

Dłuższą chwilę sterczał tak, potem kilka razy przeszedł się nerwowo po pokoju, aż w końcu z ciężki sercem postanowił.

Nim wczesnym rankiem opuścił dom Chanyeola, w pokoju Haelin zostawił dla niej rysunek. Tylko tyle mógł teraz dla niej zrobić.

     Była prawie piąta, więc udał się do Sehuna, nie chcąc wzbudzać podejrzeń Minho i babci. Zapewne nie daliby mu spokoju i wypytywali, dlaczego wrócił o tak nietypowej godzinie.

Czy znajomość z Pracoholikkiem miała się tak skończyć?

***

Wiadomość SMS od: Chanyeol
Co mu powiedziałeś?

Jongin:
?

Chanyeol:
Rozmawiałeś z Baekhyunem od naszej wczorajszej rozmowy?

Jongin:
Jest 8 rano. Aż taki pojebany nie jestem. Nie rozmawiałem z twoim chłopakiem, a co? Coś poszło nie tak? :)

Chanyeol:
Nie ważne

Jongin:
No co się stało? Wypiął się na Ciebie?

Chanyeol:
Jongin, ja sam nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Baekhyun to przemiły i wrażliwy nastolatek. Poznałem go przypadkiem, do tego okłamał mnie co do swojego wieku. Jeśli zdążyłeś go trochę poznać, to może wiesz o czym mówię. Nie chciałbym być powodem jego złych decyzji. Czy naprawdę aż tak mnie nienawidzisz, żeby uprzykrzać teraz życie mi jak i jemu?

Jongin:
Ale ja jeszcze nic nie zrobiłem. Jeszcze, bo miałem taki zamiar, ale wciąż się zastanawiam
Nie rozumiem, czemu mi o tym wszystkim mówisz, ani co właściwe robiłeś na tym czacie i dlaczego nawiązałeś z nim aż taki kontakt, żeby przesiadywał u ciebie w domu i bawił się z twoją córką. Aż tak dobrze go znasz i ufasz mu, że dopuszczasz go bliżej niż mnie?

Chanyeol:
Przestań ciągle się do niego porównywać. Moja relacja z nim bazowała na zwykłej przyjaźni, choć może to za mocne słowo na tak krótką znajomość, a Ty od razu nie ukrywałeś o co Ci chodzi. Dlaczego miałbym skreślać znajomość z kimś, z kim dobrze mi się rozmawiało, kimś, kto stał się dla mnie swego rodzaju odskocznią od szarej codzienności? Dobrze wiesz jak wyglada moje życie.

Jongin:
Mhm i dlaczego ja nie mogłem być tą odskocznią?

Chanyeol:
Eh... czuję się jakbym rozmawiał ze ścianą...

Jongin:
To po co nadal do mnie piszesz, skoro nie widzisz w tym sensu?

Chanyeol:
Bo jesteś jedyną osobą, która jest choć trochę wtajemniczona w tę całą sytuację i miałem cichą nadzieję, że zachowasz się normalnie i doradzisz mi co zrobić z Baekhyunem, by nie zrobić mu krzywdy.

Jongin:
Chodzi ci teraz o spławienie go, czy zaciągniecie do łóżka tak żeby go nie bolało?

Chanyeol:
Kurwa, Jongin! Zachowaj się choć raz poważnie!

Jongin:
Ale co ja mogę ci doradzić? Może mi najpierw wyjaśnij, co się stało, bo nadal nie wiem

Chanyeol:
Nocował tu. Oczywiście w pokoju gościnnym, uprzedzając twoje głupie docinki. Wczoraj trochę się pokłóciliśmy, bo zamiast spędzać czas z Haelin, pisałem z Tobą. Nie dawno się obudziłem, a jego już nie było. Nie wiem nawet kiedy wyszedł. Do tego kiedy chciałem do niego zadzwonić, albo chociaż napisać, to okazało się, że nie mam już jego numeru w telefonie. Najwyraźniej go usunął. Na szczęście usunąłem wczoraj naszą rozmowę, więc nie mogło chodzić o Ciebie.

Jongin:
No to faktycznie grubo, jak już usuną ci swój numer. Mógłbym z nim pogadać, ale ja też nie mam jego numeru. Rozmawialiśmy tylko na czacie
Ale spójrz na to z innej strony. Może tak miało być, a teraz powinieneś po prostu zostawić to tak, jak jest. Chyba o to ci chodziło, żeby go spławić bez ranienia jego uczuć, tak?

     Właśnie... Tylko czy o to mu właśnie chodziło?

Jongin:
Ewentualnie mogę poczatować na niego na bumblee, ale to chyba równie dobrze możesz zrobić sam.
Jakim cudem chcę ci teraz pomóc, skoro dopiero co chciałem was obu zniszczyć? Co ty ze mną robisz, Chanyeol... 

———————

A/N: Dla niewiedzących:
W końcu zakończyłam uzupełniać brakujące rozdziały w Dark Manie, więc byłabym wdzięczna, gdybyście tam zerknęli, nadrobili zaległości, może odnowili gwiazdki, albo jeśli jeszcze nie zaczęliście tej lekturki, to może to zmienili ^^

Cieszę się, że mam to przepisywanie już za sobą, a na przyszłość wiem, by mieć gdzieś kopie zapasowe poza wattpadem. :/

Eh, kolejny rok powoli mija, a ja dalej jestem ze wszystkim w dupie xD
Czy tylko ja tak mam?

Miłego dnia i Amen.🙏🏻

Pracoholikk: || Chanbaek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz