Chapter I

15 1 1
                                    

*wszystkie imiona oraz miejsca zastąpione innymi

Jestem Stalkerem!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bohaterowie:
- Mateusz(stalker), Alicja(dziewczyna stalkowana)
- Robert(przyjaciel Mateusza), Oliwia(przyjaciółka Alicji), Paskal(przyjaciel Alicji)
- Ojciec i Mama Alicji

Miejsce akcji: Włocławek(miejsce zamieszkania Mateusza), Toruń(miejsce zamieszkania Alicji), Ziółko(plaża/knajpa i miejsce zamieszkania Roberta)

Narrator: Mateusz

Poznałem Alicję poprzez mojego przyjaciela Roberta, byliśmy wtedy ja jednej z plaż Ziółko. Często spędzaliśmy tam czas bo zawsze spotkaliśmy kogoś ze znajomych, poznaliśmy kogoś nowego albo po prostu dobrze się bawiliśmy. Alicja wpadła mi w oko więc zagadałem do niej gdy żaden z naszych znajomych nie zabierał jej uwagi, na początku dosyć nieśmiała ale po paru chwilach otworzyła się bardziej że zaczęliśmy rozmawiać na przeróżne normalne tematy. Spędziliśmy tak parę godzin po czym postanowiła mnie dodać na FB. Gdy wróciliśmy oboje do domu po spotkaniu na plaży rozmawialiśmy prawie całą noc. Następnego dnia już troszkę mniej ale rozmowy się trzymały, widać że zależało jej na moim zdaniu a i była zaciekawiona moim życiem jak ja jej, bardzo angażowała się w rozmowę. Po parunastu dniach zaczęliśmy flirtować, umówiliśmy się nawet na spotkanie... zapytałem się kiedy ma czas.

Odpowiedziała mi ~ 'Możemy się spotkać po szkole, kończę o 14' na co ja  'Dobrze ja też około, 15 tobie odpowiada? Pod Centrum Handlowym?' zgodziła się. Mieszkałem w innym mieście ale akurat miałem zwolnienie z Wychowania Fizycznego więc przyjechałem troszkę wcześniej ale poczekałem na nią. Pojawiła się o czasie, może z parominutowym spóźnieniem. Zapytała się ile czekam, przyznałem że ze 20 minut co troszkę ją zdziwiło. Poszliśmy co centrum do Empiku, zjeść coś, pochodziliśmy po centrum, przytuliła się do mojego ramienia. Chcieliśmy pójść do kina ale postanowiliśmy że zamiast tego zamówimy coś na wynos i pójdziemy zjeść na zewnątrz bo była ładna pogoda. Dużo żartowaliśmy, rozmawialiśmy, zarzucała czarnym i sprośnym humorem. Zachowywała się troszkę inaczej gdy była sama ja zresztą też, zbliżyliśmy się na tyle że po zjedzeniu przytuliła się do mnie na siedzeniu w taki sposób że mogłem głaskać ją po główce. Rozmawialiśmy wtedy też o szkole, dowiedziała się że jestem na profilu Mechanicznym w Technikum na co przyznała że ma tam wielu kolegów, pewnie ich znam, wymieniła paru ale nie kojarzyłem nikogo.(zapewne przez to że w jej mieście też była szkoła z tym profilem)
Odprowadziłem ją na autobus pytając czy podobało jej się spotkanie jej się podobało...

'Było super a tobie?' odpowiedziała z ekscytacją 'Mi także' pewnie powiedziałem.

Po tym jak odjechała ja poszedłem na mój autobus, pisaliśmy SMS'y w tym czasie akurat złożyło się tak że złapałem się na autobus do Włocławka, napisałem jej że wracam też do domku. Parę dni pisaliśmy na FB ale z każdym dniem odpisywała coraz mnie i mniej, nie przeszkadzało mi to bo sam dużo czasu nie miałem. W końcu nic nie napisała, parę razy napisałem do niej aż w końcu zapytała się mnie...

'To byłeś ty dzisiaj na mieście? Dlaczego za mną chodzisz?'

'Eeeem nigdzie nie byłem? Dlaczego uważasz że mnie widziałaś?'

*Zostałem zablokowany* zauważyłem to po jakiejś godzinie dopiero, napisałem jej w SMS'ie o co chodzi i czy możemy normalnie pogadać ale nie dostałem żadnej odpowiedzi. Zdenerwowałem się i olałem sprawę, tak czy siak była to przelotna znajomość a poznawałem ludzi nowych non-stop więc przestałem do niej pisać.

*Dwa miesiące później* Przyjechałem z Robertem na plażę Ziółko znów, pokręciliśmy się, poszliśmy coś zjeść aż jedna dziewczyna podeszła przedstawiła się Oliwia. Powiedziała że mam zostawić Alicję w spokoju, nie wiedziałem o co chodzi i powiedziałem jej o tym. Na co ona prychnęła... 'Dobrze wiesz o co chodzi.'

*dwa tygodnie później* Zdarzyła się podobna sytuacja. Znowu na plaży podeszła do mnie ta Oliwia, powiedziała że mam przestać za nią chodzić, przestać ją stalkować. Zaniemówiłem ale po chwili... zapytałem 'Kiedy ją stalkowałem?' , powiedziała że wczoraj po szkole o 14 czekałem na nią pod szkołą a potem chodziłem za nią do 19 potem mnie zgubiła. Robert usłyszał rozmowę i wystąpił 'Tej kobieto ale jak on mógł ją stalkerować jak kończyliśmy o 16? Mieliśmy wspólnie W-F a potem graliśmy u mnie na kompie w WOT'a?' chwile się zastanowiła... 'To może jej się coś przewidziało... ale stalkowałeś ją we wtorek!'

Robert zaczął się śmiać a ja z nim... Oliwia była sfrustrowana... 'Co was tak niby śmieszy hmm?'
'Śmieszy nas to że my... bo był ze mną byliśmy cały dzień w tej knajpie i zarywal... przepraszam rozmawialiśmy z tamtymi dziewczynami.' Robert powiedział i wskazał rękoma dziewczyny z kuchni.

*wskazujący Robert*

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 15, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Dziwne HistorieWhere stories live. Discover now