21/Akcja ratunkowa cz2

110 6 0
                                    

Maraton 3 rozdziałów: 1/3

Byłam sama w aucie w lesie, słyszałam strzały dużo strzałów, próbowałam wyjsc z auta ale było zamknięte, wybiłam szybę. Zaczęłam szybko biec przed siebie, nagle w krzakach zobaczyłam Daryla i Dwighta?  Natychmiast wyjęłam bron i zaczęłam mierzyć do blondyna.

-Daryl odsuń się od niego,

Daryl widocznie się przestraszył tym ze stałam za nimi i szybko odskoczył mówiąc

-On jest z nami, pomaga nam.

-Skoro teraz jest taki dobry to mógł i wczesniej uratować Glenna!- łzy same zaczęły spływać mi po policzkach, a Daryl spuścił tylko głowę.

-Widziałam go! Powiedział mi wszystko!-zaczęłam szlochać.

-Ze co? Kogo widziałaś? -Powiedział Daryl.

Wtedy pomyślałam ze lepiej nie będę mu mówić bo uzna mnie za wariatkę. -Nieważne. Gdzie jest Rick i Abraham?

-W środku.

-Idę tam.

Zaczęłam biec w stronę sanktuarium zanim Daryl zdarzył cokolwiek powiedzieć. Gdy już powili wchodziłam drzwiami, słyszałam strzały i ze ktoś zbliża się w moja stronę, schowałam sie wbiegając do jakiegoś pokoju...

-Czekałem na ciebie...

Gwałtownie się odwróciłam, to był Negan,

-Gdzie jest Carl?!

-Przecież nie żyje mówiłem ci.

-przestać pieprzyć, -mówiąc to wyjęłam pistolet i zaczęłam do niego mierzyć.

-Spokojnie, usiądź.

-Nie!-strzeliłam.
Trafiłam w szyje Negana on zaczął się wykrwawiac. Nagle do pokoju wbiegł Rick mówiąc- Potrzebujemy go! Zatamuj krwawienie i bierzemy go do Alexandrii!

Jego ostatnie zdanie mnie wzruszyło

„Chyba wiemy gdzie jest Carl"

We Survived~ Carl Grimes~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz