3.

114 11 4
                                    

Time skip, pare dni później
POV. Katsu
Dowiedziałam się ostatnio, że Nekoma i Seijoh będą mieć razem mecz treningowy ! Tak strasznie się cieszę ! W końcu zobaczę Iwaizumiego i Oikawe ! To moi przyjaciele, ale odkąd poszliśmy do liceum nie mieliśmy za bardzo jak się spotkać tylko pisałam z Iwaizumim - pomyślałam
Szłam właśnie z Kuroo na pierwszą lekcje, nie było z nami Leva bo zaczyna zajęcia wcześniej od nas. Od kiedy Tetsuro powiedział mi dzisiaj o tym meczu to cały czas idę uśmiechnięta...
- Możesz mi w końcu powiedzieć czemu się tak cieszysz  od kiedy powiedziałem ci o meczu z Seijoh ?
- Nieeeeeeeeeeeeeeee - powiedziałam przeciągając słowo i perfidnie jeszcze bardziej uśmiechnęłam się do przyjaciela - Dowiesz się w swoim czasie, Kurośka
- Jesteś okrutna Neko-chan
- Mówiłam ci żebyś mnie tak nie nazywał
- Czeeeeemu ?
- Bo takie jest kurwa moje żądanie. Baka
- Sama jesteś Baka
- Jesteś Baka i masz raka - powiedziałam śmiejąc się
- A idź
- No przecież idę - po tym zdaniu oboje zaczęliśmy się śmiać. Nawet nie zauważyliśmy kiedy już byliśmy w klasie
Time skip, 2 dni później
Dzisiaj przyjeżdża Seijoh ! W sumie to właśnie czekamy na parkingu aż w końcu przyjadą. Nagle coś mi się przypomniało
Retrospekcja
Jak zwykle zostałam z Oikawą i Hajime na sali po treningu żeby jeszcze poćwiczyć. Oikawa przesadzał z treningami, ale nie mogłam przemówić mu do rozsądku. Gdy już kończyliśmy ćwiczyć, do Tooru podszedł Kageyama
- Oikawa-san ! Pokaż mi jak serwować - powiedział. Trzecioklasista zamiast odpowiedzieć zamachnął się ręką, aby uderzyć Tobio. Ja i Iwaizumi od razu zaraagowaliśmy przytrzymując Oikawe
- Już skończyliśmy trenować - te słowa Iwa-chan skierował do pierwszoklasty. Kageyama stał jak wryty, więc podeszłam do niego i odprowadziłam go do drzwi żeby już wyszedł
- Spokojnie, może następnym razem Oikawa ci pomoże - mimo że to powiedziałam nie wierzyłam w swoje słowa. Wróciłam wkurwiona na salę i zobaczyłam jak Iwaizumi przywalił Tooru z główki. Podeszłam do nich
- Tooru ! Rozumiem że chcesz być najlepszy, ale nie rzucaj się od razu na nic nie winnego pierwszaka ! - wykrzyczałam prosto w twarz przyjacielowi. Jednak to co zrobił potem. To nie było dobre posunięcie z jego strony. Uderzył mnie. Nie wiedziałam czemu. Jednak to zrobił, uderzył mnie i jeszcze głupio się uśmiechał. Ja i Iwa-chan patrzyliśmy na niego tępo. Gdy to do mnie dotarło, miarka się przebrała
- Oikawa ! Znosiłam każdy twóje pieprzone kaprysy od podstawówki ! Pomagałam ci jak tylko mogłam ! Znosiłam wszystko ! Ale to jest już szczyt wszystkiego ! Uderzyłeś mnie ! Do jasnej cholery wybaczyłabym ci praktycznie wszystko bo się przyjaźnimy, ale nie to ! - po tym zebrałam szybko swoje rzeczy i wyszłam z sali. Gdy odchodziłam słyszałam jeszcze tylko jak Iwaizumi wydziera się na chłopaka.
Time skip w retrospekcji XD
Jest już po apelu kończącym szkołę. Od tamtego pamiętnego dnia nie rozmawiałam z Oikawą. A on ? Nawet nie spróbował mnie przeprosić. Było mi cholernie przykro, bo w końcu przyjaźniliśmy się od lat. Ale przynajmniej Hajime ze mną rozmawiał. Właśnie siedziałam na parapecie, a Iwaizumi opierał się o ścianę obok
- Iwa-chan... rezygnuje
- Z czego ?
- Nie idę z wami do Seijoh. Będę iść do Nekomy. To w Tokio
- Ale... Czemu ?! - zdziwiony popatrzył na mnie
- Nie zniosę kolejnych lat z Oikawą, gdy jesteśmy skłóceni ! Poza tym będzie wam wygodniej beze mnie. A ja zamieszkam w końcu po tylu z rodziną w Tokio. Przepraszam
- Nie przepraszaj i będę za tobą tęsknić młoda. To twój wybór. Tylko pamiętaj dzwonić i pisać
- Obiecuje
Koniec retrospekcji
Nie rozmawiałam z Oikawą przez te lata. Yhhhhh, trochę się tego obawiam. Na parking wjechał bus. Razem z Kuroo i trenerem Nekomatą staliśmy przed resztą drużyny. Gdy pojazd zaparkował zaczęła z niego wychodzić drużyna Seijoh. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to charakterystyczne włosy Iwaizumiego i Oikawy. Miałam łzy szczęścia w oczach. Z automatu podbiegłam do tej dwójki i rzuciłam się na nich przytulając ich
- Iwa-chan ! Toru ! Tęskniłam !
Jebać to że nigdy się nie przeprosiliśmy z Oikawą. Teraz mam to w dupie. Automatycznie też mnie przytulili. Gdy już mnie puścili, uśmiechnęłam się
- Katsuro ! Przepraszam za wszystko, wybacz mi ! - wykrzyczał Oikawa
- Może tak najpierw byś się jakoś przywitał Shittykawa ! - upomniał go Iwaizumi
- Po pierwsze już ci dawno wybaczyłam Toru, po drugie Iwa-chan rozumiem, że Oikawa to teraz Shittykawa ?
- Tak, dokładnie - powiedział uśmiechnęty Iwaizumi
- Iwa-chan ! Ani nie pozwalasz mówić na siebie Iwa-chan ! - krzyknął rozgoryczony Shittykawa
- Zamknij się Gównokawa - zaśmiałam się. Naprawde nic, a nic się nie zmienili
______________________________________
Mam nadzieję, że rozdział się podoba :3
Słówa: 722

Jesteś idiotą | Kuroo Tetsurō x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz