🎈🎈🎈11🎈🎈🎈

352 18 6
                                    

Minął już rok od naszego ostatniego współżycia z Pennym. A dlaczego? Bo zaszłam w ciążę. Cały przebieg ciąży pamiętam jako dość ciężki. Musiałam pić dużo krwi i jeść ludzkiego mięsa oraz co chwilę miałam zachcianki na coś. A to lody ,mandarynki ,oranżada no pełno tego było. Czasami dostawałam ataku agresji ale to tylko podczas ostatniego miesiąca. Częste zgagi ,wymioty , biegunki ,było to wykańczające. Poród był okropny. Musiałam przejść go sama. Pennywisa nie było w tedy w domu. Urodziłam w wannie. Bliźniaki. Dziewczynkę i chłopca. Gdy je zobaczyłam zaczęłam płakać. Byłam taka szczęśliwa. Nic mi nie mogło odebrać tego szczęścia.

Po trzech miesiącach okazało się ,że Lilia nasza córeczka jest w połowie demonem o białych włosach i złotych włosach a Donatelo nasz synek miał rude włosy z krwistoczerwonymi oczami. Byli śliczni. I oboje dokazywali. Chodzenie po ścianach ,rzucanie się na przypadkowych ludzi czy zabijanie zwierzątek było normą. Ogółem zauważyłam ,że oboje szybciej dorastają. Już mogą raczkować i nawet mają zęby. Ostre jak cholera małe igiełki ale jest w pożądku. Penny jak tylko zobaczył dzieci oszalał. Nie chciał mi ich oddać bo były takie śliczne. Bardzo się kochamy.

*Pięć lat później*

- Tato! Doni zabrał mi zabawkę!

Nasza córeczka właśnie płakała siedząc na ziemi. Penny podbiegł do niej i wziął ją na ręce.

- Doni gdzie jesteś! Oddaj Lili zabawkę!

- Tu jestem tato!

Nasz mały łobuziak nauczył się teleportować i lewitować. Unosił się nad Pennym z szerokim uśmiechem. Lili natomiast mogła wkraść się do czyjegoś umysłu albo wpływać na wspomnienia czy powodować halucynacje.

- Przepraszam Lili ,że zabrałem ci zabawkę.

Oddał zabawkę białowłosej i poszedł się bawić do domku na drzewie.

Przeprowadziliśmy się do domu w środku lasu. Tutaj Penny przesiaduje gdy nie poluje. Przez 27 lat.
Mój ukochany wrócił do mnie na taras. Był ubrany w białą koszulę i jeansy. Ja za to w sukienkę z kwiatowym wzorem.

- Kocham cię Feli.

Pogładził mój policzek kciukiem.

- Ja ciebie też kocham Penny.

Pocałowaliśmy się czule.

- Bleeee!! Tata i mama się całują!!

- Przestań Doni! To urocze!

Zaśmiałam się i poszłam w stronę dzieci by je przytulić.








To ostatni rozdział.
Co myślicie o tej książce?
Bardzo proszę o opinie(☞ ・ω・)☞

Przyjaciele? {Zakończone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz