Czasami gdy robi się ciemno, przechodzisz przez pokój i czujesz jakby coś skradało się za tobą, coś co nie jest normalną istotą. Nie patrz się do tyłu bo narażasz się, ale na co? Przecież niczego tam nie ma... nieważne jak dużo będziesz się śmiać w dzień, nieważne jak ogromny uśmiech przejdzie przez twoją twarz nawet na sekundę, w nocy i tak coś w tobie pęknie. Zobaczysz ruch w pokoju, usłyszysz dziwny dźwięk dobiegający z korytarza, coś będzie się na ciebie patrzyło. Ale ZAWSZE jest jakiś sposób żeby uniknąć to wszystko, jaki jest ten sposób? Nie obracaj się, nie wgłębiaj się w temat tego co czujesz, ignoruj to wszystko, i będziesz miał wtedy perfekcyjne życie! :)
A co się dzieje gdy się obracasz za siebie? Humanoida stoi tuż przed tobą, uważaj bo jeszcze niechcący na nią wpadniesz :)
(Inspirowane)