Dźwięk powiadomienia o nowej wiadomości gwałtownie wybrzmiał w sypialnii Krzysztofa Bosaka. Zaspany wyciągnął rękę w stronę telefonu, którego wczoraj odłożył na szafkę nocną. Oczom Krzysia ukazał się zaskakujący obraz - sms pochodził od jego byłego chłopaka.
Ex❤:Gratulacje! Wiedziałem, że ci się uda!
Przecież on i Janusz Korwin-Mikke nie pisali od lat. Młodzieńcza miłość Bosaka okazała się wielkim błędem i na zawsze złamała obojgu serca pozostawiając tylko bolesne wspomnienia i blizny. Przynajmniej dzięki tej porażce Krzysztof wiedział, że woli mężczyzn. Co skłoniło Janusza do wysłania tej wiadomości? Zwykłe piksele przywołały tyle negatywnych wspomnień...
-Ah! Przecież wczoraj zostałem wybrany na kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich - mruknął pod nosem zaskoczony.
Natychmiast zbiegł na dół swojej posiadłości zastając przy stole swoją żonę i śniadanie, które w zwyczaju miała robić jako perfekcyjna, chrześcijańska pani domu. Może nie potrafił jej kochać ale przynajmniej mu służyła, a jako wybitny polityk tego właśnie potrzebował. Wziął do ust kawałek sadzonego jajka i chociaż go to nie interesowało zapytał o samopoczucie małżonki.
-Świetnie, a jak ty się czujesz jako kandydat na prezydenta?
-Cholera! DEBATA WYBORCZA! Spóźnię się! - krzyknął i zrzucając resztę jedzenia na podłogę wybiegł z domu.
Nim się obejrzał był przed budynkiem TVPiS. Zdawał sobie sprawę z tego, że to słaba ustawka ale gdzieś tam w głębi serca czuł się podekscytowany tym, co miało właśnie nadejść. Wszystkich kandydatów zaproszono na salę, nie orientował się z kim będzie konkurować. Kogo to obchodziło? Zaczął rozglądać się po sali.
-Andrzej duda? Klasyk. Rafał Trzaskowski? Wiadomo. Szymon Hołownia? To niezłe - komentował.
Jednak jego wzrok w rzeczywistości przykuł ktoś inny - Robert Biedroń.
C-co on t-tu robi... - pomyślał zawstydzony bosak, a jego policzki nabrały koloru intensywnej czerwieni
Wszędzie poznałby te oczy, świdrujący wzrok, aksamitne siwe włosy i o mój boże - te miękkie, różowawe usta...
Robert Biedroń poczuł na sobie wzrok Krzysztofa i odwzajemnił szeroki uśmiech
"Spotkajmy się po debacie" - wyszeptał.
CZYTASZ
Biedroń x Bosak - Ponad Podziałami
RomanceGdy dwojga ludzi połączy miłość wszystkie podziały tracą ich wartość. Młody Krzysztof Bosak nie miał pojęcia, że podczas wyborów oprócz wywiadów i rozmów z wyborcami głowę zawracał mu będzię też szeroki i zalotny uśmiech kontrkandydata.