6.Poważna rozmowa.

1K 43 11
                                    

Mia.pov

Wstałam o 6:30 ,podeszlam do lustra w moim pokoju. I dostalam szoku. Mialam tak rozczochrane wlosy, postanowilam sie umyc.
Wzielam szybki przysznic ubralam sie i przeszlam do pokoju. Podeszlam z powrotem do lustra i zaczelam rozczesywac wlosy. Kiedy byly juz rozczasane to poszlam do lazienki i zaczelam je suszyć.
Kiedy juz sie ogarnelam. Zeszlam na dół.
Zauwazylam ze jeszcze nikogo nie ma.

Popatrzylam na zegarek i zobaczylam na nim godzine 6:50.
Postanowilam więc zrobić sniadanie. Zrobilam kanapki i nastawilam wode na herbate lub kawe.

Poszlam na taras i patrzylam na wspanialy ogród Michaela. Spedzilam tutaj czas dopóki nie usłyszałam jak woda w czajniku kipi.
Przeszlam do kuchni gdzie wylaczylam wode i zrobilam herbate dla wszystkich i kawy.

Przeszlam z powrotem na taras i usiadlam na krzesle przy stole. Nie minela chwila a uslyszalam jak przyszedł ktoś. Popatrzylam na tą osobe i zauwarzylam że tą osobą jest Mike.
Uśmiechnął sie do mnie radoście.
Ja tylko obrocilam glowe, i patrzylam przed siebie.

-o co chodzi ? -Mike

Uslyszlam glos Mike obok siebie.

-wiesz nie chce ci psuć humoru, ale nurtuje mnie ta sprawa z twoją siostrą. I...czuje ze jesteś przy jakiś inny teraz niż w dzień kiedy mnie adoptowaliscie. To prawda?

- wiesz , jezeli chodzi o moja siostrę to zaraz ci odpowiem. Tak czuje sie inaczej przy tobie teraz niz sie czulem przy pierwszym dniu kiedy cie zaadoptowaliśmy. Wiesz , wtedy jak mnie przytuliłaś ,poczulem się wtedy jak w dniu z moją siostrą. Chociaż w ten dzień czulem sie jeszcze troche nie swojo, ale postanowilam nastawic sie do ciebie pozytywnie. I wyszlo mi to na dobre.
A w sprawie mojej siostry to... co konkretnie cie nurtuje? Moze odpowiem na pare pytań.- popatrzyl sie na mnie wyczekując ze cos powiem.

-nie brakuje ci jej? Masz ochote czasami jeździć po swiecie i jej szukać? Twoja mama pamieta dokladnie jak ona wygladala?
I najważniejsze. Co jakbyś dowiedzial sie w tym roku,w tym miesiacu ,w tym tygodniu, w tym dniu ,o tej godzinie i minucie gdzie ona jest?

On popatrzyl na mnie jak na wariatke ,ale za chwile zaczął odpowieadac na moje pytania.

-jasne ze brakuje mi jej. Brakuje mi jej bardzo,ale to bardzo często. Nawet sobie nie wyobrażasz jak sie teraz czuje kiedy o niej myślę. Czy mam ochote jeździć po świecie i ja szukac? Tak ,mam, i to bardzo. Między innymi dlatego sie zgadzam na wszystkie koncerty ktore są gdzies dalej ,czy nawet w tym kraju.
Pewnie nie do konca moja mama pamięta moją siostrę ,jak wygladala. Ja spedzalem z nia najwiecej czasu ,tylko przez to ze zarazilem ja przefarbowywaniem włosów to co chwile miala inny kolor Włosów na sobie. Przez to nie do końca pamiętam jaki miala kolor włosów. I ostanie, najważniejsze pytanie.
Ktore uwazam ze jest odpowie ze zadalas je na koniec. Co by sie wtedy stalo ,nie wiem. Pewnie bym oszalal ze szczęścia. Ale i tez bym sie troche zamartwial czy jest bezpieczna w tym miejscu,czy dobrze ją tam traktują. Ogolnie,kiedy bym mógł po nia przyjechać.

Odpowiedzial na wszystkie pytania i zapadla cisza. Przy okazji uslyszalam jak chlopcy pałaszują w kuchni. Nagle uslyszlam glos Mike jak do mnie mówi.

-masz taką osobe za którą cale zycie tęsknisz i zrobilabys wszystko zeby sie do niej przytulić,porozmawiac?

Usmiechnelam sie lekko ,i w myslach pomyslalam sobie " przeciez mam do niego tylko pare kroków by sie przytulić."

Ale odpowiedzialam,przez chwile zastanawiajac sie .

-tak mam. Tą osobą jest mój brat. Ale ciebie sie raczej pytac o to nie musze, raczej znam na to odpowiedź.

On sie tylko delikatnie uśmiechnął i weszedł do domu.


***

Jestem teraz w pokoju i rozmyslam o zyciu. Nie mam tutaj zadnych znajomych kolegów,przyjaciol. Po prostu nie mam tu nikogo oprócz  moich braci.
Też zastanawiam sie czy powiedzieć Mike'owi ze jestem jego siostrą czy nie.
Jakbym potrzymala to troche w tajemnicy to sie nic nie stanie,prawda? Zresztą nie chce mu sie jeszcze zwierzać do tego stopnia ze bym mu powiedziala ze jestem jego siostrą.  Chociac z pewnoscią by sie ucieszył,to sie trochę tego boję. Dowiem sie moze jeszcze paru rzeczy ,jak jestem w tym domu jako nie siostra Mike ,znaczy , i tak nią jestem bo mnie zaadoptowali,ale nie ważne. Oni mnie zaadopotowali i nie wiedzą ze jestem rodzoną siostrą Mike. A wiecie co? Ide do Mike i powiem mu coś waznego czego pewnie sie domysla...

!74"€ !)!/€"€83/_;€8€/4 €:!7&

Polsatttttt kochani.

Czytajcie,gwiazdkujcie i komentujcie . Smialo! 😏😝😘😊

Adoptowana 5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz