Kembet na morzu

Za horyzont

Już czas. Na okręcie HMS Kembet uzupełniono zapasy, wymieniono działa oraz naprawiono kadłub. Bitwa z kanale angielskim byłą ogromną porażką, a to że ten okręt dalej żyje to cud.  

Błędy poprzedniego kapitana statku były tak ogromne, że pomimo przewagi położenia, francuski okręt Meriv zdołał zniszczyć maszty HMS Kembet. Z tragicznej sytuacji Brytyjczycy zastali uratowani przez stacjonujący nieopodal okręt HMS Jalad. Kapitan tego statku jak tylko usłyszał dźwięki bitwy wyruszył, aby sprawdzić co się dzieje. Gdy zobaczył Brytyjską fregatę ze złamanymi żaglami załamał się. Jest on dowódcą małej jednostki, która ma małe szanse z Francuską fregatą. Ten szybki i mobilny bryg podpłynął niezauważony, kiedy Francuzi szykowali się do abordażu. Atak brygu był kompletnie niespodziewany. Podpłynął na odległość strzału dział i odpalili je. Mimo małej ilości dział, uszkodzony we wcześniejszej walce Meriv zaczął tonąć. Francuzi wyskakiwali za burtę, a część z nich uciekła na dziób, który unosił się nad wodą. Wtedy też zabłąkana brytyjska kula z karabinu trafiła na beczkę z prochem. Wybuch był ogromny. Nikt z francuskiej załogi nie przeżył. A przynajmniej tak się wydawało Brytyjczykom.

Sir Nicholas Samek, nowy kapitan okrętu, to 40 letni wilk morski. Służył na HMS Viktorii w trakcie bitwy pod Trafalgarem z Admirałem Horatio Nelsonem jako pierwszy oficer. Gdy wkroczył po trapie na dek, załoga już na niego czekała. Wtedy kapitan się przeraził. Teraz on będzie dowodził jednostką, która ma na pokładzie 200 ludzi. Wtedy z szeregu wystąpił pierwszy oficer - młody żeglarz David Teresken.

-Raportuję że okręt HMS Kembet jest gotowy do wypłynięcia. Statek odnowiony, żagle wycerowane, działa z obu burt ustawione oraz magazyny wypełnione. Żywność wystarczy na około 30 dni żeglugi. Zaprowadzę pana do kapitańskiej kajuty...

-Już, już spokojnie - odparł kapitan - nie pływamy pierwszy raz na fregacie, znam nasze statki. Po renowacji ten okręt został wyposażony w aż 50 dział. Poprzednio miał tylko 30. I teraz mamy osiemnasto funtówki, a wcześniej były czternasto. Wiem o tym okręcie wszystko, tak jak przeczytałem dokumenty o każdym członku załogi. Wydaje mi się że trafiłem na naprawdę dobrą i doświadczoną załogę. Nic więcej nie mam do dodania na razie. Niech oficerowie podzielą załogę na wachty, a ja w tym czasie wyznaczę kurs. Jutro wypływamy. God save Queen!

-GOD SAVE QUEEN - odkrzyknęła załoga.