mialem dzisiaj przykrom sytułacje. grajonc morganom na dżungli w lolu sluchajac w tym czasie piosenki pod tytulem 'sex!!' zespoló dadaroma przyszla do mnie jakas baba do pokoju przez okno. miala wlosy zgnilego koloru zielonom skure niczym szrek i miala ubranie takie lahmanowe i beczala w nie bo głosy. nic bym nie zauwarzyl gdyby nie fakt ze beczala, zagluszyla mi sex i przez to diabelstwo zabil mnie warwick w dżóngli. Zaczela gryzc mi renke. Spanikowalem. wybieglem do kuchni, lecz ona leciala za mnom. Chcialem siengnonc po nuz kuchenny by jom zabic, lecz pod renkom mialem tylko nalesnika. Siegnalem wienc po niego i z calej sily walnolem jej nalesniczorem w morde. Umarla. Wrucilem do pokoju zeby skonczyc mecz w lolu ale niestety ten sie skonczyl, team zglosil mnie a afk i dostalem perma. ty team ;)) poszlem aiwnc grac w fortnajta