$3$

70 8 4
                                    

 Gdy Dżin przyleciał do Namdżunki, kończyła właśnie zadanie od dilera Taehyunga, czyli łódź, którą jakże kreatywnie nazwała "EkspresWcaleNieTęczowyPyłek". Potem postanowiła odbyć jazdę próbną.

 Dżin płynął obok niej łódką z liścia laurowego i dodawał jej otuchy:

- Nic się nie martw! Będę tuż obok.

 Namdżunka wzięła głęboki oddech, pociągnęła linkę i "EkspresWcaleNieTęczowyPyłek" wystartował. Ogromna fala spod łodzi Namdżunki zalała Dżina i rozwaliła w drobny mak jego liść laurowy.

NAMDŻUNKA I MAGICZNE ŻAREŁOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz