Zdążyliśmy ustalić że Yoongiego i JiWoo coś łączy, postanowiliśmy później ustalić co. Yoongi wrócił z tarasu i rzucił telefon na stół po czym bezwładnie upadł na kanapę. Wiem że bardzo go to boli... Nigdy nie widziałem go w taki stanie.
Yoongi POV
Rozmawiałem z lekarzem... JiWoo jest w śpiączce, nie wiadomo kiedy się obudzi... Nie wiadomo nic! Kazałem ją przenieść na salę VIP, będzie pod specjalną obserwacją. Dla niej zrobię wszystko, ona jest tą jedyną.
**Rok później**
Szedłem przez szpitalny korytarz z siatką zakupów i kwiatami.
Wszedłem do sali mijając się z lekarzem.
-Panie doktorze! Wiadomo coś nowego?- zatrzymałem się
Lekarz- tak, właśnie otrzymałem wyniki badań. Guz spowodowany upadkiem głowy o chodnik się wchłonił. Możliwość obudzenia się Pani JiWoo zwiększa się z godziny na godzinę - uśmiechnął się i odszedłWymieniłem kwiaty na świeże i postawiłem zakupy na szafce. Usiadłem na fotelu przy łóżku i złapałem jej dłoń, na jednym z palców widniał pierścionek z naszymi inicjałami... Dałem jej go pół roku temu, będę na Ciebie czekać JiWoo. Nie mam pojęcia ile Ale mogę się zestarzec czekając. Byleby być z Tobą.
Rose- miałeś dzisiaj nie przychodzić, wracaj do domu odpocznij- weszła do sali
-chce być przy tym jak się obudzi, chce być przy niej cały czas- oczy mi się zaszkliły
Rose- rozumiem, zadzwonię jak się obudzi A teraz zmykaj- poganiała mnieDłoń leżąca bezwładnie dziewczyny zaczęła delikatnie ściskać moją... Wcześniej zamknięte oczy zaczęły się otwierać aż w końcu piękne oczy dziewczyny spojrzały na mnie.
JiWoo- J-Jimin...- wyjąkała wyschniętymi wargami
Z moich oczu zaczęły lać się łzy, nie były to łzy szczęścia. Żal... Smutek... Nienawiść... Nienawiść do samego siebie.
Rose- Jimin już jedzie... Tak za Tobą tęskniłam- kucneła zapłakana przy łóżku siostry
***
Siedziałem na fotelu po drugiej stronie pokoju, wszyscy kręcili się przy JiWoo.JiWoo- od kogo ten pierścionek? Jest śliczny- wskazała na rękę
Wszyscy zebrani spojrzeli się na mnie, dziewczyna także... Jej spojrzenie... Pełne zainteresowania, ciekawości. Cała JiWoo. Dziewczyna wstała z łóżka i podeszła do mnie, przyglądała się mojej dłoni.
JiWoo- masz identyczny- wskazała na moją rękę- z tego co pamiętam nie oświadczyłeś mi się- wszyscy sie zaśmiali- Yoongi... Ja też tęskniłam...
Natychmiastowo podniosłem się z siedzenia I spojrzałam zszokowany na dziewczynę. Natomiast ta nie przejmując się moją miną... Po prostu mnie przytuliła. Stałem przodem do reszty zebranych, widziałem ich wzruszenie.
JiWoo POV
*Tydzień później*Wczoraj wróciłam do domu, póki co nie mogę się przemęczac. Oficjalnie jestem z Yoongim w związku. Nikogo to nie zdziwiło, wszyscy opowiadali mi jak się o mnie martwił i jak bardzo na początku był za łamany. Nie lubię siedzieć w miejscu dlatego poprosiłam o pracę w domu.
Dochodziła godzina szesnasta, wyłączyłam laptopa i wstawiłam obiad dla Rose. Ostatnio ma dużo treningów... Martwię się ale nic na to nie poradzę. Telefon z, którego leciała muzyka, zaczął wibrowac. Myślałam że dzwoni Rose, a jednak Yoongi...
-tak?
Min- jesteś w domu?
-jestem, stało się coś?
Min-schowaj się w pokoju i zamknij wszystkie drzwi, zasłoń okna i usiądź na łóżku z telefonem w ręku!
-Yoongi... Co się stało?
Min- zaraz będę, zastosuj się do tego co powiedziałem
CZYTASZ
Sex Sekretarka/// M.Y
FanfictionPracujesz w dużej korporacji, twój szef jest miłym człowiekiem. Któregoś dnia przychodząc do pracy zauważyłaś karetkę, na ziemi leżał twój raczej martwy szef. Kto by przeżył upadek z 15 piętra? Tydzień później odbył się pogrzeb i następnego dnia prz...