Rozdział 1

19.8K 581 15
                                    

Lili

-Lili skarbie dziś przywiozę swojego pacjenta! - Donośny głos doktora Milta roznosi się po domu. Wychodzę z kuchni i patrzę jak w pośpiechu się ubiera. 

-Co tak się spieszysz?

-Mam pilne wezwanie. Tak jak mówiłem przywiozę pacjenta.

-Co mu jest?

-Dowiesz się w swoim czasie. - odpowiada sucho, choć się już do tego przyzwyczaiłam. - Przygotuj mu pokój na dole. 

-Dobrze. Tylko dziś wychodzę skończyć swoje cacuszko. - szczerzę się do niego na co on marszczy brwi. 

-Mam nadzieję, że to ostatni. - po czym wychodzi z domu. 

Ten starszy mężczyzna to mój wybawiciel. Pięć lat temu znalazł mnie na brzegu rzeki i  zajął się. Można powiedzieć, że przygarnął mnie jak bezdomne zwierzę ale co tam. Pewnie tak wyglądałam w tamtym życiu. Lubię to tak nazywać. Teraz prowadzę nowe życie i nawet dzięki doktorowi mam nową tożsamość jako jego córka Emili Milt. Doktorek, Holden Milt jest jednym z najlepszych ludzi na całym świecie nie dość, że dał mi dom to wprowadził do swojego życia i nauczył wszystkiego o opiece nad pacjentami. Często mu przy nich pomagam i z doświadczenia wiem, że mój wybawca nie jest wcale święty. Nie raz widziałam komu pomaga i jak wyciąga kule z czyjegoś ciała. Ta, niby chciałam się uwolnić od mafii ale jak to mówią najciemniej pod latarnią. 

Choć pewnie nikt by mnie nie poznał. Stara słaba Clara umarła a jej miejsce zajęła silna Emili. Moje jasno brązowe włosy zapuściłam i czasem farbuję je na bardziej kasztanowy kolor ale to moje ciało przeszło największą metamorfozę. Od kiedy zaczęłam jeść lepiej przybrałam na wadze i nie jestem już taka chuda jak wcześniej. Do tego ciągle ćwiczę, stwierdziłam, że potrzebuję umieć się obronić i zaczęłam trenować kickboxing. No i pokochałam tatuaże. Kiedyś uwielbiałam oglądać te, które posiadał Volt. Jest to jedyne wspomnienie, którego nie wyrzuciłam z głowy z tamtego życia. Dziś mam zamiar wytatuować sobie na plecach własnego pomysłu kwiat lotosu.Będzie znajdował się dokładnie między łopatkami a wzdłuż kręgosłupa zwisają delikatne koraliki z zawieszkami w kształcie latawcy.  Więc śpieszę by zdążyć skończyć wszystkie swoje obowiązki w domu. 

Hold pozwolił mi tu zostać pod warunkiem, że nigdy go nie okłamię. Trudno było się przyznać kim jestem bo bałam się, że zawiezie mnie znów do domu ale on mnie wyśmiał i stwierdził, że w tym małym miasteczku jest tylko jedna rodzina, której są wierni mieszkańcy. Nigdy nikogo nie poznałam bo Hold nie jest skory pokazywać mnie swoim pacjentom. Dosłownie robi to gdy jest to niemal ostateczne. Parę razy zajmowałam się pacjentami, którzy potrzebowali dłuższej opieki. 

Gdy łóżko jest zaścielone świeżą pościelą i pokój czysty szykuję wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy na wierzchu. Gazy, bandaże, środki odkażające i leki przeciwbólowe do tego przynoszę czyste ręczniki i produkty higieniczne. Może to nie pięciogwiazdkowy hotel ale staramy się zapewnić każdemu w miarę miły pobyt. 

Dom nie jest mały ani zbyt wielki. Na parterze jest kuchnia w której to ja króluję bo doktorek ma dwie lewe ręce do tego. Do tego mamy spory salon i dwa pokoje z łazienkami, które często służą za sale operacyjne. Oczywiście góra należy bardziej do nas. Dostałam pokój od strony ogrodu i z pięknymi widokami. Oczywiście panuje w nim najlepszy porządek i wszystko jest na swoim miejscu. Czasem jestem strasznie pedantyczna, bądź po prostu nie potrafię znieść bałaganu i brudu. Zbyt wiele razy w nim żyłam i teraz nie chcę znów doświadczyć tego przez samą siebie. 

Do salonu tatuażu wpadam na ostatnią chwilę bo zbyt wiele czasu poświęciłam przygotowaniom. Cała sesja trwa dwie godziny ale się opłacało. Efekt już teraz jest powalający choć moja skóra nadal jest zaczerwieniona wokół czarnego obrazka. 

Będziesz moja!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz