Obowiązki prefekta

1.4K 99 20
                                    

Draco Malfoy siedział na kanapie, rozmyślając, jak ostatnio wieczorami. Został mu jeszcze miesiąc szlabanu, by zająć się pojedynczym zaklęciem, które rzucił na Pottera. Podczas gdy większość z niego uważała, że ​​to wyjątkowo niesprawiedliwe - biorąc pod uwagę, skąd wziął się zaklęcie w pierwszej kolejności - ta mała część jego serca wiedziała, że ​​nie powinien był przeklinać Pottera.

Cóż... Przynajmniej w obecności świadków. Ciemne korytarze były całkowicie zabawne.

Mimo to doszedł do wniosku, że byłoby w porządku, gdyby użył zaklęcia z książki, która została umieszczona w bibliotece przez samego dyrektora. Z pewnością nie mogło być w nim tylu złych zaklęć. To była przede wszystkim jego wina, że ​​umieścił go w bibliotece.

Niemniej cała sprawa była niesprawiedliwa.

Nadal nie spieszył się, upewniając się, że będzie głośno narzekał na każdego, kto chciał słuchać.

Chociaż to, czego naprawdę chciał, to szansa na odkupienie się w oczach profesora Snape'a. Wszelkie interakcje z mężczyzną były napięte. Wiedział, że zmuszanie do życia z księciem Potterem musiało być po prostu okropne. I to była jego wina, że ​​poddał temu swojego ulubionego profesora. Prawdopodobnie nigdy nie dostał zmiany, aby wynagrodzić to Snape'owi.

Zabawne, jak los uwielbiał udowadniać ludziom, że się mylą.

" Draco! "

Na nagłe, ostre użycie swojego imienia Draco wydał z siebie niegodny skrzek i zerwał się na równe nogi, pospiesznie poprawiając płaszcz.

"Profesor?"

"W ogniu."

Draco odwrócił się, zanim skinął głową. Unikał okazywania jakichkolwiek oznak lęku. - Profesorze Snape, co mogę dla ciebie zrobić? - zapytał, zachowując uprzejmy ton.

- Ogłaszam nagły wypadek dotyczący całego zamku - powiedział Snape. Poprzez płomienie kominka Draco widział ponurą minę mężczyzny. „Potrzebuję prefektów ze wszystkich domów współpracować ze sobą. Chcę wszystkich studentów, którzy mieli jeden lub więcej zatrzymań z Umbridge raportu do szpitala natychmiast . Bez wyjątków. Nie pozwól nikomu spadek poprzez pęknięcia".

Draco zawahał się, oszołomiony tą ogromną prośbą.

"Co się stało?"

Snape ściągnął twarz. - Na uczniach użyto Czarnego Pióra - syknął.

Usta Draco opadły, zanim zdążył się powstrzymać. „ Co? " Sapnął, doskonale znając historię pióra. Czy ta ropucha nauczyciela naprawdę była taka głupia? Używanie nielegalnych przedmiotów to jedno, ale używanie ich na uczniach? Czy naprawdę prosiła wszystkie rodziny czystej krwi, by skręciły jej tłusty kark? Była idiotyczna.

"WHO?" - zapytał Draco, choć wiedział już, że był tylko jeden student, który miał tyle szlabanów z kobietą. Jeśli Snape tak wyglądał... Merlinie, Potter musi być w złym stanie.

- Harry Potter.

Draco zacisnął usta.

- Musisz znaleźć każdego ucznia, Draco - powiedział Snape, jego ton stał się poważniejszy i tym razem Draco mógł usłyszeć ukrytą, błagalną troskę. - Co do ostatniego. Każde dziecko, które zostało dotknięte przez pióro. Zacznij od Slytherina; po drugie, idź do Gryffindoru. Następnie idź do Ravenclaw i na koniec Hufflepuff. Skorzystaj z kominka; jest szybciej. Poinformuj także pozostałych prefektów jako Prefekt Naczelny i Prefekt Naczelny. Nie ma tu pojedynczych domów. Chcę, żebyście wszyscy pracowali razem. Bądźcie jednolitym frontem. Hasło dla wszystkich to United Light. "

Jeden z tych dni | Harry Potter Severitus TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz