Rozdział 5

15.3K 586 21
                                    

Dominik

Nie dość, że ta kobieta mnie wkurwia to podnieca. Gdy tylko zamykam oczy widzę jej cycki. Ja pierdole te idealne cycki w rozmiarze C idealnie by leżały w moich dłoniach do tego takie jędrne i jak to określiła w stu procentach naturalne. Kurwa fiut mi stoi i jak tak dale pójdzie to skończę z sinymi jajami. Który facet nie marzył o seksownej pielęgniarce, Lili brakuje tylko białego, przyciasnego wdzianka by była mokrym snem. 

Kurwa muszę skończyć tak o niej myśleć bo jaka kobieta chciałaby niepełnosprawnego faceta. Nadal nie mogę uwierzyć, że nie przeszkadzają jej moje blizny. Mnie doprowadzają do wstrętu a ona podchodzi do tego tak spokojnie. Przez kolejne dni staram się ją rozgryźć, codziennie robi to samo, śniadanie, zmiana opatrunku jakiś obiad, mycie i kolacja i spanie. Wkurwia mnie już ta rutyna a biorąc pod uwagę, że ta mała kocica ubiera się w szorty i koszulki z dekoltem nie pomaga. Nawet dziś rano choć zarzuciła na siebie sweterek i leginsy bo jest chłodniej  dalej mnie podnieca. Jej tyłek jest cholernie seksowny w opiętym ciemnym materiale i kurwa fakt, że ma pod sodem stringi nie pomaga. Najchętniej bym ją przeleciał tu i teraz. 

-Gotowe. - wyrywa mnie z myśli o jej tyłku i czuję jak delikatnie przykrywa mój brzuch. - Raza jest już praktycznie zagojona i wygląda świetnie. Dzisiaj przyjadą zamontować poręcze do łazienki i powiedzieli, że może coś do pokoju jak będzie się dało. - Wiem, że jestem blisko domu więc nie mogą mnie zobaczyć więc muszę się ulotnić z tego pokoju na czas montażu.

-Możesz mnie zabrać gdzieś na ten czas?

-No pewnie masz do wyboru kuchnię albo salon.

-Nie, nikt nie może zobaczyć że żyję. - mówię dosadnie na co kiwa głową. 

-To co powiesz na to, żebyśmy zaczęli dziś ćwiczenia?

-Dobra. - mówię zrezygnowany. Od tygodnia mnie o to męczy, ciągle gada o tym jak pomagają. 

Powoli dochodzę do wprawy ze schodzeniem z tego cholernego łóżka. Nie licząc tych trzydziestu upadków oczywiście. Dziewczyna układa moje nogi na podnóżkach i odchodzi. Co jest kurwa?

-Nie zapomniałaś o mnie?! - krzyczę za nią na co odpowiada mi śmiechem i wychyla się za ściany. Unosi swoje długie włosy w górę i jakoś je skręca by później związać na czubku głowy coś w rodzaju koka. Dzięki temu mam widok na jej płaski i seksowny brzuszek. 

-Mówiłam rączki masz sprawne. 

-Do łazienki jakoś za każdym razem pchasz wózek. 

-Tam są węższe drzwi i ciężko jest przeprowadzić samemu wózek, oczywiście lubię też popatrzeć jak bierzesz kąpiel. - puszcza mi oczko i z uśmiechem na ustach sobie idzie i mnie zostawia samego. 

JA pierdolę jak używać tego cholerstwa? Powoli popycham koła do przodu i oczywiście przypierdoliłem w drzwi. Uderzyłem nogami w framugę i oczywiście musiałem uderzyć palcami u nóg w nią nie pomaga mi fakt, że nie mam na sobie butów. 

-Kurwa to boli! - drę się sam na siebie i dalej poprawiam wózek by wyjechać na korytarz. Gdy unoszę wzrok zauważam zaciekawioną dziewczynę. - co? - warczę wściekły bo to przez nią się uderzyłem.

-Pomyśl gdzie Cię boli.

-Jak to gdzie? - mówię jeszcze bardziej wkurwiony. - przypierdol bosą nogą w framugę to ... - urywam bo właśnie uświadamiam sobie co ona chce mi powiedzieć.

-i ... 

-i boli mnie pierdolona noga. - szepcze cicho. - ja pierdole, nie powinna mnie boleć bo nie mam w nich czucia. 

Będziesz moja!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz