MARATON 1/3
I jak ja niby mam mu pomóc? Przecież jak sprzeciwie się im to albo mnie też zamkną albo będę musiała płacić duże pieniądze. Co robić, co robić, co robić... Wiem!
Plan mam taki. Poproszę po wypuszczenie Liama na jeden dzień i się gdzieś schowamy. Zapewne dadzą mu zakaz wyjeżdżania więc ukrycie się to najlepszy pomysł. Gdzie się schowamy? Jak zauważą że Liam nie wraca to przeszukają wszystkie domy i najbliższe tereny miasta, więc dom chłopaków odpada, dom gangu też. Z pomysłów jakie mam to zostaje tylko moje i Tylera podziemia. O tym miejscu nie wie nikt po za mną, Tylerem i One Direction. Nawet jakby próbowali nas znaleść to nie dadzą rady.
-Okej.-powiedziałam i nie czekając na jego odpowiedź wyszłam, zostawiając go w szoku. Nie chce mówić mu o mim planie bo jeszcze się wygada.
Wyszłam na korytarz i zauważyłam że wszyscy policjanci poszli. Już chciałam wychodzić z komisariatu gdy dostrzegłam młodego policjanta. Na oko ma może 27 lat. Jest to blondyn z jasną cerą. Ma ładne zarysy twarzy i lekki zarost. Podeszłam do niego a ten jak tylko mnie zobaczył to się uśmiechnął.
-Przepraszam. Chciałam bym się spytać czy była by możliwość wypuszczenia Liama na jeden dzień. Byłaby?-pytam słodkim głosem.
-Przykro mi mała ale nie.-powiedział wciąż się uśmiechając.
-A może dał byś radę coś zrobić?-spytałam i powoli do niego podeszłam a następnie przejechałam jedną ręką po jego torsie. Spojrzałam w jego oczy i zobaczyłam że błyszczą.
-No nie wiem nie wiem.-powiedział kładąc swoje dłonie na moich biodrach. Ja swoje ręce przeniosłam na jego kark a następnie wplątałam swoje palce w jego blond włosy. Zamruczał.
-Proszę.-powiedziałam z maślanymi oczami.
-Wiesz... mam jeden warunek.-powiedział a ja na niego spojrzałam pytająco, kontynuował.-Pojutrze ja i mój starszy brat obiecaliśmy rodzicom że w końcu przedstawimy im nasze dziewczyny na kolacji rodzinnej.
-I w czym problem?-pytam nie rozumiejąc.
-W tym że ja nie mam dziewczyny i chciał bym żebyś to ty ją udawała.-powiedział i nawet nie wiem kiedy mnie pocałował. Miał tak miękkie usta że nie mogłam się oprzeć i oddałam pocałunek. Po chwili się od siebie oderwaliśmy i spojrzeliśmy na siebie.-Po jutrze będziemy to robić częściej.
-Jak mus to mus.-powiedziałam "smutna".-To jak? Załatwisz przepustkę dla Liama?-spytałam z nadzieją.
-Jasne że tak młoda. Przecież obiecałem.-powiedział i szybko mnie pocałował a następnie poszedł załatwiać przepustkę dla Paynea.
Nie czekałam długo bo może jakieś 15 minut. Liam w ogóle nie wiedział o co chidzi ale jak tylko spojrzał mi w oczy to zrozumiał.
xxx
Właśnie stoimy przed drzwiami domu gangu i czekamy na to aż ktoś nam otworzy. Po chwili otworzył Niall.
-Viki!-krzyknął przez co przybiegli pozostali.
-Viki wiesz co z Liamem? Za co go aresztowano i kiedy go uwolnią?-pytają wszyscy na raz.
-Może sami go spytacie?-powiedziałam i odsłoniłam bruneta stojącego za mną.
-Liam?!
xxx
I jak podoba się? Jak tak to zostaw głos i komentarz!
CZYTASZ
Porwanie z Miłości / One Direction /
FanfictionZwyczajna dziewczyna z nie zwyczajnym życiem