wiem, bardzo pospieszyłam się z opublikowaniem rozdziału po tygodniu rozpoczęciu roku szkolnego.
ALE PAMIĘTAM TE WYDARZENIA WIĘC JEDZIEM
~~~
*Geografia*Pani: muszę iść do mojej klasy, zaraz wracam (w sensie ona jest wychowawczynią, a jej klasa była obok sali gdzie nas akurat w tej godzinie lekcyjnej uczyła)
Klasa: ok
Pani: *wychodzi*
Klasa: 👁️👄👁️ ✨
E tuł minuts lejter
Ja: CO
Ktoś: NO TAK
Klasa: XDDD
Też klasa: *głupawka lvl up*
Drzwi od sali: *a my jesteśmy sobie otwarte*
Laski ze starszej klasy przechodzące obok naszej sali: *wtf*
Pani: *idzie do nas*
Klasa: *cisza jakby ktoś umarł*
Pani: O jacy wy grzeczni byliście
Klasa: XDDD
~~~
ReligiaOczywiście mamy z nowym nauczycielem. No i nie ukrywam, ma nadwagę (odezwała się). Ale nie nadwagę taką małą, tylko bardzo dużą. No ale ja nie wiem czy nie jest na coś chory, więc nie wyzywam od grubasów, bo święta nie jestem (klasa w tamtej sytuacji żartowała)
•••
Pan: *mówił coś na początku* a zapomnieliśmy chyba o czymś
Igor, czy tam ktoś: schudnąć.
Ja, która to słyszała: XDDDDD
Marca: pomodlić się?
Pan: dokładnie, wstajemy *lag* a gdzie krzyż?
Ktoś: pod tym czymś (chodzi o to coś gdzie projektor wyświetla na takim ekranie na ścianie ekran z kompa)
Pan: a to nie, za dużo czasu nam to zajmie.
*Chwilę później modlimy się tak o*
Klasa: *beka z niewiadomo czego*
Ja: ¿?
~~~
BiologiaPani: *mówi nam, że byśmy mieli z panią Asią biologię, ale ona nas tak uwielbia, że wymusiła to aby nas dalej uczyła biologii, bo nas tak lubi*
Klasa: *om aj gad dys soł kjut*
miłe to było.
~~~
*Korytarz*
Ja: *ide do klasy*
Jakaś laska: *ma maske z napisem army i z tym znaczkiem*
Ja: '0' *biegnie do Darii* DARIA ONA MA MASKE BI TI ES CZY TY TO ROZUMIESZ *szarpie ją*
Ona: tak.
Ja: KAKSKSKLALALALZNXNKAPWOWUDLALA
~~~
*Bonusy z przerw*
~~~
Jula: CZEŚŚŚĆ
Ja: heeeeej ^^
Daria: urosłaś..
Jula: niestety
*Chwilę później okazało się, że ma 1.80*
Ja i moje 1.55: ಥ╭╮ಥ
Ale i tak wygląda uroczo ^^
~~~
*Wchodzenie bramą na teren szkoły*Justyna: HEEEEJ OLGAAAA
Ja: HEEEEJ
Justyna: bym cię przytuliła, ale nie wiem czy ty wolisz właśnie na odległość i w ogóle
Ja: nie, na luzie mogę się przytulić
Na serio dla mnie i tak nie ma i nie było różnicy.
~~~Ja: *stoję sobie z moim gangiem (Hania, Daria, Jula i może inne baby)*
Pan Janusz: *dumnie kroczy*
Ja: *-* PANIEEEE JANUSZUUUU DZIEEEEŃ DOBRYYYYYYY
Pan Janusz: Dzień dobry
Ja: OM AJ GAD ON MI ODPOWIEDZIAŁ
Cała społeczność znajdująca się na boisku: XDDDDD
~~~•~~~I to tak na pierwszy dzień tyle, ogólnie mam info.
Doszedł do nas kolejny kolega i ma na imię Olaf ^^
Był jeszcze jakiś tam Aleksander na liście, ale okazało się, że nie będzie z nami
W ogóle w połowie dnia dowiedzieliśmy się o jego istnieniu na liście XDD
Także pozdro.
Nie było też rozdziału, ponieważ byłam chora po pierwszym dniu (spokojnie, przeziębienie tylko)
Także wróciłam po pierwszym weekendzie do szkoły więc kolejna część niedługo.
CZYTASZ
Szkolne przypały cz.2
HumorZatem część kolejna powalonych przygód ze szkoły, zapraszam na mój profil na cz. 1 miłego czytania ^^