Obietnica - Rantaro Amami x Reader

2.2K 73 178
                                    

 - ˏˋ o n e  s h o t: rantaro x reader ˊˎ -

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- ˏˋ o n e s h o t: rantaro x reader ˊˎ -

type: fluff, angst

⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜⏜

Legenda:

[T.I] - twoje imię

[K.W] - kolor włosów

[K.O] - kolor oczu


Matematyka. Zdecydowanie jedna z najbardziej upierdliwych dziedzin nauki. Te wszystkie obliczenia. Plusy, minusy, pierwiastki i całe mnóstwo innego dziadostwa, którego nie szło nijak zapamiętać. Beznadzieja. Kompletna porażka. W dodatku matematyka wymagała aby podczas zgłębiania jej tajników być przytomnym i uważnym. W przeciwnym wypadku można było wywalić podręcznik przez okno i nawet to mogło przynieść lepsze rezultaty.

Matematyka bezsprzecznie wymagała skupienia. Ale jak tu się skupić kiedy on siedział obok?

[T.I] siedziała na podłodze i praktycznie wykładała się na ławie. Przed nią leżał wymiętoszony i żałośnie wyglądający podręcznik do matematyki. Z zawziętością gryzła długopis i wpatrywała się w próżnię w nadziei, że rozwiązanie równania magicznie pojawi się gdzieś na ścianie. Gdyby jeszcze mogła się skupić...

Równo co kilkanaście sekund jej wzrok wędrował ku zielonowłosemu korepetytorowi. Rantaro Amami siedział na kanapie i z delikatnym, tajemniczym uśmiechem przewracał kolejne strony jakiejś książki. Dziewczyna bezczelnie zezowała w jego stronę, nie mogąc się powstrzymać. Próbowała dostrzec co czyta ale nawet tego nie udało jej się ustalić.

Kto by pomyślał, że będzie czekać z taką niecierpliwością na korki z przedmiotu, którego tak niecierpiała... Przez chwilę zatrzymała swoje spojrzenie na oliwkowych oczach chłopaka. Jej policzki przybrały ładny choć zdradziecki odcień. Odcień po którym od razu można było stwierdzić co czuje.

- Wiesz, że zaraz będę sprawdzać co napisałaś? - odezwał się cicho Rantaro, nie podnosząc wzroku znad książki. Na jego ustach wciąż gościł ten słynny uśmieszek. - Z tej odległości widzę, że podzieliłaś sześć na dwa i wyszło ci cztery. - zaśmiał się. - Powinnaś się skupić. - zerknął na nią.

- Jasne... - mruknęła zawstydzona i podparła głowę ręką żeby chociaż odrobinę ukryć jarzące się czerwienią rumieńce.

Amami nawet nie miał pojęcia jak bardzo próbowała pozostać w stanie najwyższego skupienia, ale co chwilę łapała się na tym, że wgapia się w niego jak w ósme cudo świata. Zamknęła oczy i potrząsnęła głową jednocześnie wymierzając sobie solidnego, mentalnego plaskacza.

~ Ogarnij się... ~ powtarzała w myślach tak intensywnie, że skończyło się to napisaniem „Ogarnij się" zamiast kontynuacji równania. Westchnęła głośno i zaczęła zamaszyście kreślić po podręczniku.

𝐋♡𝐕𝐄 𝐆𝐀𝐌𝐄 → danganronpa one shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz