9

121 8 2
                                    

Wstałem jakoś o 6 nie wiem czemu tak wcześnie no, ale cóż. Addison jeszcze spała a ja zeszłem na dół się czegoś napić, w kuchni był Blake.

Ja-Hej. Co ty tutaj robisz?
B-A nie mogę spać jakoś z godzinę a ty?
Ja-Ja właśnie dopiero co wstałem, możemy coś po oglądać.
B-No spoko, to ja wybiorę film.
Ja-Tylko horror.

Krzyknołem tak lekko by nikogo nie obudzić, i się napiłem wody. Gdy już skończyłem piś poszłem do chłopaka jak coś nie jestem gejem, kocham Addison a z nim tak po oglądać idę po przyjacielsku. Gdy już byłemu chłopaka w pokoju filmu już był wybrany położyliśmy się na łóżku i zaczeliśmy oglądać, nie oglądaliśmy długo bo po jakimś czasie zasneliśmy.

Obudziłem się o 11.00 Blake akurat też się obudził, zeszliśmy na dół i wszyscy już nie spali patrzyli się na nas jakbyśmy coś zrobili.

Ja-Co się tak patrzycie?
T-Nie wiedziałem że wy geje.
B-My nie geje.
J-To jak wytłumaczycie nam to.

I chłopak pokazał zdjęcie na którym śpie z Blakiem:

I chłopak pokazał zdjęcie na którym śpie z Blakiem:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(wyobraźcie sobie że to oni)

Ja-No, ale my tylko film oglądaliśmy i jakoś tak wyszło, że zasnelimśy.
B-No.
Che-Okej, okej.

I poszliśmy coś zjeść, zjedliśmy tosty. Potem poszedłem się ubrać w ciuchy czyli w czarne dresy, zwykłą koszulke no i co najważniejsze to bieliznę. Gdy już się ubrałem to zeszłem na dół do Addison, by gdzieś z nią wyjść.

Ja-Chodź.
A-Okej.

I złapałem dziewczynę za rękę, poszliśmy w stronę auta a była już 12.30.

A-Gdzie jedziemy?
Ja-Do kina a potem na lody i twoje ulubione zakupy.
A-Okej, okej!

Ruszyliśmy w stronę kina, dziewczyna wybrała jakąś komedię, a ja jak zwykle się nydziłem.

Gdy już nareszcie skończya się ta komedia wyszliśmy z kina, i wsiadliśmy do auta jechaliśmy teraz w stronę lodów.

Gdy już dojechaliśmy na miejsce do celowe  wysiadłem z auta i poszłem otworzyć drzwi Addison, jak dżentelmen. Weszliśmy do środka, dziewczyna wzieła lody o smaku truskawkowym a ja o smaku czekoladowym. Usiedliśmy sobie przy stoliku i zaczeliśmy jeść lody, też trochę sobie pogadaliśmy, ale to nie ważne o czym.

Była już 15:00 a więc zostały na tylko zakupy, ale teraz ja też sobie coś kupię a nie tylko ona.

Wyszliśmy z lodziarni i weszliśmy do auta, nie jechało się długo do centrum handlowego, jakieś z 5 minut. Gdy już byliśmy znowu wyszłem z auta i poszłem otworzyć drzwi Addison.

Weszliśmy do centrum i ona już kazała mi iść tam, a więc tam poszliśmy. Dziewczyna wybierała tyle żeczy że to masakra.

SPIK TIME
Jest już 18.00 masakra byliśmy tam aż prawie 3 godziny a ja jak zwykle nic se nie kupiłem, ale no cóż. Wyszliśmy już z centrum ale nawet nic dzisiaj nie zjedliśmy oprucz śniadania, a więc postaniwiliśmy gdzieś pojechać i coś zjeść.

Jesteśmy już w restauracji. Addison zamówiła se coś i ja.

Gdy już zjedliśmy postanowiliśmy wracać do domu weszliśy z restauracja i weszliśmy do auta.

Gdy już dojechaliśmy do domu dwszliśmy z auta dziewczyna zabrała swoje żeczy i wzieła je do mnie. Nie mieszka jeszcze u mnie ani nie jesteśmy parą, ale niedługo to się zmieni.

A-To co jeszcze jeden film, tylko że horror?
Ja-Jak horror to ja za.

Dziewczyna położyła głowę na moim barki i włączyliśmy Netflixsa na telewizorze jest już akurat 20.

W połowie filmu jak to ona zasneła a ja tuż po niej.

Kocham cię /Addison RaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz