Fred znów był nad strumieniem w lesie jako Figiel. Miał nadzieję, że znowu zobaczy młodego wilka. Był smutny, kiedy obudził się wczoraj i stwierdził, że wilk odszedł. Chciał go lepiej poznać, miał nadzieję, że jako ludzie. Odchylając głowę do tyłu i wciągając powietrze, Fred poczuł zapach swojego wilka. Szczękając z podniecenia, Fred ruszył w kierunku, z którego dobiegał zapach.
Seth był zdezorientowany. Wczoraj odcisnął na mężczyźnie coś, co Sam powiedział, że jest niemożliwe. Po wczorajszym powrocie do rezerwatu był zszokowany, gdy zobaczył, że czeka na niego wściekły Sam. Najpierw Sam rzucił się w niego za to, że sam podążał za rudym wilkiem. Następnie spędził dwadzieścia minut, pouczając go o opuszczaniu wyznaczonego stanowiska i przyłapaniu na szpiegowaniu drugiego wilka. Sam był na niego bardzo zły, że spędził tak dużo czasu na zabawie z dziwnym wilkiem i odciskaniu na nim piętna. Sam zabronił mu dalszego kontaktu z jego odciskami.
Seth chodził właśnie tam iz powrotem w swojej wilczej postaci po lesie obok swojego domu. To go zabijało, trzymanie się z dala od swojego odcisku. Jego instynkt krzyczał na niego, żeby udał się do niego, ale nie mógł przeciwstawić się swojej Alfie. To nie tak, że mógł pomóc komu odcisnął piętno. Sam nie mógł nic na to poradzić, kiedy złamał serce swojej siostrze, kiedy odcisnął piętno na Emily. Dlaczego Sam nie mógł zrozumieć, że nadruki na mężczyźnie były poza jego kontrolą? Seth podniósł głowę, gdy usłyszał, jak Leah, jego siostra, wychodzi z domu i kieruje się w jego stronę. Seth zaczął jęczeć, gdy podeszła bliżej i opuściła głowę między jego duże łapy.
Leah czuła się okropnie z powodu swojego młodszego brata. Dzięki Samowi Seth cierpiał bez swojego odcisku. Leah delikatnie pogłaskała brata po jego dużej, włochatej głowie. Zmarszczyła brwi, kiedy wbił jej pysk w brzuch i zaczął jęczeć głośniej. "Pieprzyć Sama." wściekła Leah.
-"Ten facet jest twoim śladem, masz pełne prawo być z nim. Nie obchodzi mnie, że twój odcisk jest facetem, byliście dla siebie stworzeni. Jeśli tak bardzo ranisz, jak myślisz, jak się czujesz". Wczoraj spędziliście ze sobą wiele godzin, więź już zaczęła się tworzyć ".Seth podniósł głowę i ze smutkiem patrzył na siostrę, jęcząc. Nie chciał, żeby jego odcisk bolał tak jak on.
-"Idź do niego Seth." rozkazał Jake'owi wejść do lasu. "Sam nie może cię powstrzymać od odcisku, to jest niezgodne z naszym prawem."Seth przekrzywił głowę, wpatrując się w oczy Jake'a. Czy odważył się być nieposłusznym? Sam zabronił mu opuszczania rezerwatu i byłby wściekły, gdyby wyszedł.
Jacob wyciągnął rękę i położył dłoń na ramieniu Setha. - Nie pozwolę mu cię ukarać, Seth. Należysz do niego. Idź! Seth zatoczył koło, polizał zarówno Jacoba, jak i Leę w rękę i odbiegł.
Leah odwróciła się do Jake'a, kładąc rękę na biodrach. - Lepiej, żebyś mógł go chronić przed Samem. - Martwiła się o bezpieczeństwo swoich braci. Wiedziała, że jego odcisk go nie skrzywdzi, martwiła się raczej, że Sam to zrobi.
Jacob westchnął, po czym spojrzał na Leę. - Nie pozwolę Samowi go skrzywdzić. Sam nigdy nie miał być alfą. Jacob nie chciał być alfą, ale miał dość zwyczajów Sama. Nie mógł uwierzyć, że Sam będzie trzymał Setha z dala od jego śladu. Odcisk był bardzo ważny dla nich wszystkim, ich świat obracał się wokół niego. Odcisk był twoją bratnią duszą, twoją drugą połową.
-a-a- -a- -a- -a- -a- -a-
Seth pędził przez las podążając za zapachem swoich śladów. Wiedział, że po powrocie Sam będzie miał na to ochotę, ale teraz jedyne, o czym mógł myśleć, to jego odcisk. Wiedział, że jego odcisk jest tutaj, szukając go.
CZYTASZ
Xover: Shattered Souls - tłumaczenie 2
FanficWitajcie, zapewne jak ja cierpicie, że nie ma kolejnych rozdziałów Shattered Souls i dlatego zawitaliście tutaj. Przejęłam to tłumaczenie za zgodą poprzedniej tłumaczki i rozdziały do 15 zostały przetłumaczone przez Uchiha-senpai i HikariOla. Zapras...