Jadwiga się obudziła , następnego dnia przeciągnęła z uśmiechem wczorajszy dzień był bardzo miły . Przybycie litwinów i ta zabawa z nimi w ogrodzie ,aż na samo wspomnienie wczorajszego dnia zaczeła się lekko uśmiechać .
- Pani wybacz, ale na mszę trzeba się wyszykować - rozmyślania królowej przerwały Margit i Erzebet , weszły do jej alkowy i zaczęły przygotowywać odzienie na wyjście .
- Macie racje , trzeba się szykować - Andegawenka odrzuciła pierzynę i wstała z łoża .
Po kilku chwilach Jadwiga już była gotowa , dwórki pomogły jej włożyć ciemnobrązową suknię ,włosy Margit jej uplotła w luźny warkocz z boku głowy . Nałozyły królowej czarny płaszcz i wszystkie trzy wyszły z jej komnat . Na korytarzu czekał już Spytek i jej najwierniejszy rycerz Zawisza z Oleśnicy skłonili się, gdy wyszła .
- Zawiszo - Jadwiga wpadła na pewien pomysł , uśmiechnęła się lekko - Pójdź i poproś Wielkiego Księcia Jogaiłę by do nas dołączył - gdy skończyła mówić swój rozkaz , wszyscy spojrzeli po sobie lekko, ale nikt nie śmiał się odezwać .
- Oczywiście - skłonił się Oleśnicki i poszedł korytarzem .
*****
Jogaiła obrócił się na brzuch i odetchnął głęboko , spał spokojnie oddychając .
- Panie ? - Zawisza stukał w drzwi , nie było żadnej odpowiedzi ani ruchów po drogiej drzwi więc rad nie rad zastukał głośniej .
- Czego ! ?- rzucił wielki kniaź wybudzony ze snu , po chwili jednak przypomniał sobie, że nie jest u siebie - Mów ?
- Królowa żywi nadzieje, że dołączysz do niej i wspólnie udacie się na msze - Zawisza wszystko wyłożył litwinowi .
- Jak to wszystko , możesz odejść ! - zwrócił się jak myślał do sługi , a sam padł twarzą w poduszki .
- Opanasz ! - krzyknął na sługę , sam się w tym czasie wygrzebał z pościeli, przecież Jadwidzę odmówić nie mógł . Otworzyły się drzwi do jego alkowy i wszedł wzywany łaziebny .
- Jestem panie .
- Przygotuj mi jakieś godne odzienie , na mszę - ściągnął z siebie w tym czasie górną cześć bielizny i zostawił w pościele wstając .
- Na mszę ? To nie po dług naszej wiary co bogowie na to ? - zdziwił się łaziebny szykując swemu panu czystą białą bieliznę i resztę ubrania .
- Tego nie wiem, ale gdy niewiasta prosi , to się nie odmawia - Jogaiła ściągnął z siebie dolną cześć bielizny , zostawił ją na ziemi a sam udał się nagi do części toaletowej .
Po paru chwilach Wielki książę był już ubrany w ciemne spodnie i kaftan również czarny obszywany złotymi nićmi , Jogaiła poprawił pas na biodrach , włożył na ramiona płaszcz z pomocą łaziebnego . Gdy go towarzysz napachnił , kniaź zmarszczył nos .
- Dla niewiasty - zaszczebiotał jak niewąsata ze śmiechem Opanasz .
****
- Podważ jak mnie potraktował - żalił się w korytarzu Zawisza na litewskiego księcia , stukał zniecierpliwiony stopą o posadzkę .
- To zapewne normalne w jego pogańskim świecie - Margit się zaśmiała komentując na głos .
- Dość ! - gdy tylko Jadwiga się odezwała rycerz i dwórka zamilkli - Wątpię, że zrobił to rozmyślnie , myślał pewnie żeś zwykły sługa .
- Idźmy już do katedry - wtrącił się wojewoda Spytek .
- Co racja - podchwyciła Margit i odrazu ruszyła do przodu łapiąc siostrę po drodze za ramię .

CZYTASZ
Zawsze i na Zawsze (czyli Królowa i Poganin )
FanfictionInspiracją serial dlatego będą się pojawiły postacie z serialu oraz całkowicie fikcyjne . Jak i relacja między Jadwigą i Olgierdowiczami .