Nocowanie [5]

110 6 5
                                    

------------------------------💙---------------------------

~ Kilka tygidni później ~
Z Misaki zostałyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Lecz ja nadal darzyłam do niej uczucie i nie zamierzałam się poddawać. Mówiłyśmy sobie wszystko, najróżniejsze sekrety, jednak o tym jej jeszcze nie powiedziałam. Małymi kroczkami będę dążyć do celu.

Umówiłam się z Misi na nocowanie z piątku po szkole do niedzieli.

Właśnie skończyłyśmy lekcje i poszłyśmy do Misaki, aby mogła się spakować. Po drodze obmyślałyśmy co będziemy robić przez ten cały czas. Doszłyśmy do jej domu i weszłyśmy do środka budynku. Do jej mieszkania prowadziły nie za długie schody. Po chwili byłyśmy już w jej pokoju.
- Usiądź sobie - zaproponowała
Poprawiłam poduszkę leżącą na jej łóżku i usiadłam. Patrzałam jak wyciąga stary plecak z szafki znajdującej się obok biurka. Po kolei zaczęła otwierać szuflady i wyciągać z nich najpotrzebniejsze rzeczy. Z jednej wyciągnęła piżamę, z drugiej bordową koszulkę na ramiączkach, a z jeszcze kolejnej czarną, koronkową bieliznę. Wzięła jeszcze spakowała parę słodyczy z kuchennej skrytki i wyszłyśmy.

Byłyśmy już u mnie. Misi zostawiła plecak w pokoju i poszłyśmy do kuchni zrobić coś do jedzenia.
- Na co masz ochotę? - zapytałam
- Hm... Może tosty z dżemem?
- Oo dobry pomysł!
Wyjęłam chleb tostowy, dżem i nóż do smarowania. Wsadziłam kromki chleba do tostera i czekałam aż się zrobią, po czterech minutach usłyszałam wystrzał, bardzo się wystarszylam. *zawsze jak to tak wyskakuje to mam zawał haha*. Wyciągnęłam je i wsadziłam kolejne. Te wyciągnięte posmarowałam dżemem truskawkowym i położyłam na talerzu. Za chwilę cały talerz był zapełniony. Położyłam go na stole i zawołałam Misi, która aktualnie była w moim pokoju.
- Mm ale dobre, dawno nie jadłam grzanek. - powiedziała
- No widzisz to teraz masz okazję

Siedziałyśmy parę dobrych minut w salonie nudząc się.
- Wiem! Może obejrzymy jakiś film? - krzyknęłam
- Jestem jak najbardziej za
Wstałam z kanapy i sięgnęłam po pilota. Włączyłam telewizor i spojrzałam co leci. Szybko udało mi się znaleźć jakiś sensowny film. Wyszłam z pokoju i wróciłam z butelką wódki i sokiem.
- No chyba możemy mamy 17 lat - zaśmiałam się
- Chcesz mocnego czy lekkiego? - zapytałam
- Poproszę pomiedzy
Zrobiłam nam drinki, zgasiłam światło, usiadłam na kanapie i zaczęłyśmy oglądać. *Dobrze, że nie ma moich rodziców na weekend, bo marnie by ze mną było*.
- Czekaj pójdę się przebrać w piżamę - powiedziała Misaki
- Oki - odpowiedziałam
Weszła do pokoju, zabrała swoje rzeczy i udała się w stronę do toalety. Około 10 minut później otworzyły się drzwi. Zobaczyłam stojąca na wprost Misi w bordowej koszulce z dość dużym dekoldem i krótkimi czarnymi spodenkami. Muszę przyznać że wyglądała naprawdę podniecająco.
- Teraz pójdę ja i dokończymy oglądać.
Wzięłam ze sobą piżamę, *starałam się wybrać coś także ładnego*. Przebrałam się i wróciłam do Misi. Zrobiłam nam po jeszcze jednym drinku i włączyłam z powrotem film. Na dworze robiło się coraz bardziej ciemno, a ja byłam co chwilę bardziej zmęczona. Ledwo już wytrzymywałam. Zbliżyłam się do Misaki i położyłam się na jej piersiach. Czułam ciepło płynące z jej serca. Nie stawiała żadnego oporu. Widziała, że jestem już wykończona. Poczułam na moim czole jej ciepłe ręce, poprawiała mój kosmyk włosów, aby mi nie przeszkadzały, a chwilę później poczułam jej delikatne usta w tym samym miejscu. Dając mi buziaka powiedziała:
- Dobranoc Aiko, śpij słodko.
Po czym zgasiła telewizor i także się położyła. Chwilę przed zaśnięciem byłam bardzo podekscytowana, ponieważ nigdy wcześniej nic takiego nie robiła, nawet jako moja najlepsza przyjaciółka. *A może... Coś faktycznie z tego będzie. Aj niepotrzebnie robię sobie nadzieję, możliwe że to tylko przez alkohol*.

Moja Misaki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz