Za blokami, za ulicami, jest kawiarnia, w której żyją urocze kotki. Oczekują one nadejścia swojego nowego Pana, który dałby im kochający dom i rodzinę. Aby go szybciej odnaleźć, towarzyszą wszystkim gościom w trakcie picia kawy lub zajadania się sernikiem... Nie, to nie cytat z bajki, lecz prawda. Witajcie w Kotka Cafe!
Była sobie mama kotka...
Otóż trzy lata temu, a dokładniej w maju 2017 roku, została otwarta pierwsza kawiarnia w Gdańsku, w której można było rozkoszować się pysznym smakiem kawy w towarzystwie uroczych kotów. Celem lokalu nie jest jednak wyłącznie umilanie czasu gościom, lecz również niesienie pomocy kotkom, które poszukują domu. Kafejka mieści się na Starym Rynku w Oliwie i już od pierwszych dni otwarcia przyciągała tłumy odwiedzających, również najmłodszych . Zespół Kotki Cafe nie popełnił tego samego błędu co wcześniej otwarta kocia kawiarnia w Gdyni „Biały Kot", która szybko się zrehabilitowała po serii niefortunnych wydarzeń i wprowadził zasadę rezerwacji wizyt wraz z dziećmi poniżej 14. roku życia. Dla niektórych może wydać się to dziwne, ale pamiętajmy, że nie wszystkie dzieci potrafią odpowiednio zachowywać się w obecności zwierząt i trzeba ich pilnować. Dzięki rezerwacji można ograniczyć ilość maluchów w tym samym czasie, dzięki czemu łatwiej będzie upilnować najmłodszych oraz koty nie będą aż tak zestresowane, jak w przypadku większej ilości małych rączek. Kawiarnia nie jest za duża, znajduje się tam wyłącznie 10 stolików, dlatego zawsze jest możliwość, że nie będzie dla Ciebie miejsca. Z tego powodu zalecane jest stosowanie rezerwacji, nawet jeżeli masz już powyżej 15 lat i wiesz jak postępować ze zwierzakami. Przed wejściem do pomieszczenia, w którym znajdują się koty należy zdezynfekować ręce i wytrzeć buty o specjalną matę, która znajduje się przed drzwiami do pomieszczenia z pupilami. Obowiązuje zakaz karmienia futrzaków (spokojnie, pracownicy dbają o pełne brzuszki puchatych pociech), brania ich na ręce oraz przeszkadzania im, gdy śpią. Jeżeli kotek w danej chwili nie ma ochoty na zabawę, nie powinniśmy mu się narzucać. Jednak jeżeli nie przeszkadza mu twoje towarzystwo, warto skorzystać z zabawek, które znajdują się przy wejściu do kawiarni. Jednakże skąd w ogóle w kawiarni, która znajduje się w środku miasta, biorą się koty?
Adoptuj mnie!
Jak już było wspomniane, celem kawiarni jest poszukiwanie nowych domów dzikim kotom, które nie radziły sobie w betonowej dżungli lub potrzebowały pomocy. Wolontariusze z różnych organizacji przynoszą w ręce zespołu odnalezione kociaki. Jak dotychczas za pośrednictwem Kociej Kawiarni do adopcji zostało oddanych już ponad 220 kotków, a liczba w zatrważającym tempie dalej rośnie. Lokal współpracuje z wieloma organizacjami, np. KOTangens, lecz sama w sobie nie jest fundacją i nie posiada zbiórek pieniędzy. Fundusze zbiera poprzez sprzedaż wyrobów cukierniczych, napojów, toreb, kubków, itp.
CZYTASZ
Futrzaste miejsce
RandomZa blokami, za ulicami, jest kawiarnia, w której żyją urocze kotki. Oczekują one nadejścia swojego nowego Pana, który dałby im kochający dom i rodzinę. Aby go szybciej odnaleźć, towarzyszą wszystkim gościom w trakcie picia kawy lub zajadania się ser...