Rozdział 1

201 8 5
                                    

Pov Krystian
Siedziałem skulony w kącie, żeby mnie nie zauważyli. AT-cy mieli przyjechać za 3 minuty. Ale te trzy minuty mogły się okazać kluczowe dla jego zdrowia i życia.
Kątem oka mogłem go zobaczyć. Leżał skulony na zimnej podłodze. Był cały we krwi. Wyglądał, jakby nie żył... Jednak widziałem, że żyje. Czułem to. Pozatym... Nie mogłem pozwolić, żeby mój kumpel umarł na moich oczach. Musiałem go uratować. Chociażby dla Natalii. Dla... Dla nich wszystkich. Nie po to obudziłem nadzieję w szefie, żeby teraz on umarł.

...

Pov Natalia
Wyszłam z gabinetu ze zdjęciem USG. Tak. Jestem w ciąży. Zostawił mnie z tym samą. Co ja mam teraz zrobić? Straciłam narzeczonego i teraz muszę sobie poradzić sama z dzieckiem. Udałam się na cmentarz i mu powiedziałam. W końcu musiałam to zrobić. Chyba, że już z góry to widział. Moje rozmyślania przerwał telefon. Krystian. Ostatnia osoba, z którą chce mi się rozmawiać.

...

Pov Natalia
Biegłam, ile sił. To niemożliwe. Niemożliwe... Jak? Tak długo myślałam, że może jednak żyje. I okazało się, że się nie myliłam! Dotarłam tam w końcu. Lekarz i pielęgniarki szybko biegli z łóżkiem, na którym leżał on. Nie widziałam go 2 miesiące. Wyglądał... Strasznie. Był cały poturbowany. Łzy zaczęły lecieć z moich oczu.

-Olo? Olo. Olo nie umieraj. Słyszysz mnie?

-Natalia, spokojnie

-Olo...

Zabrali go na salę operacyjną. Usiadłam na krześle i się rozpłakałam. Z nerwów zdjęcie wypadło mi z ręki. Na moje nieszczęście Krystian to zauważył i podniósł. Kątem oka spojrzałam na niego. Na jego twarzy malowało się wielkie zdziwienie

-Jesteś w ciąży?

-...

-Natalia

-Tak. Dowiedziałam się w dniu... W którym ten... Dupek umorzył śledztwo

-Przecież to było półtora miesiąca temu

-No...

-Ale... Ktoś w ogóle wie, że jesteś w ciąży? Tyle czasu i nikomu nie powiedziałaś? Który to miesiąc?

-Trzeci... Danka i Ilona wiedzą...

-A szef?

-Nie...

-Musisz mu powiedzieć. Nie możesz pracować w terenie

-Wiem... Ale teraz nie mam do tego głowy

...

Kilka godzin później z sali operacyjnej w końcu wyszli lekarze z Olgierdem na łóżku. Myślałam, że nie żyje... Lekarze mieli dziwne miny

-Co z nim?

-Kim pani jest dla pacjenta?

-Jestem jego narzeczoną. Co z nim?

-Liczne obrażenia wewnętrzne, do tego zwichnięty nadgarstek i wstrząs mózgu

-Ale przeżyje?

-Zobaczymy. Miejmy nadzieję...

...

Pov Krystian
Siedzieliśmy razem z Natalią już kilka godzin na korytarzu. Niestety nie mogliśmy wejść do sali, w której leżał Olgierd, więc siedzieliśmy na zewnątrz.
Było już dość późno, ale Natalia nie zamierzała się stamtąd ruszać.

-Natalia! Miałaś wrócić na komendę. Rozumiem, że masz problemy zdrowotne, ale... Krystian? Co tu się do cholery dzieje?

-Szefie...

-Szefie, znaleźliśmy Olgierda. Miał operację, a teraz leży tam na sali

-Ledwo przeżył, a to dlatego, że Pan umorzył śledztwo! Prawie go zabiłeś!-  krzyknęła zdenerwowana nawet nie zauważając, że powiedziała do niego po imieniu

-Uważaj na słowa Nowak! Uwierz, że jeden mój telefon i pozbędziesz się pracy

-I tak niedługo nie będę musiała pracować...- powiedziała raczej do siebie niż do niego

-Co takiego?

-Mówię tylko... A, nie ważne

-Jeszcze się doigracie. Wszyscy- powiedział zdenerwowany Szwarc opuszczając budynek 

_______________________
Ups🙃
No taki spokojny rozdzialik

Natalia i Olgierd- będzie coś z tego? [Tom II] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz