Chiny patrzył zmartwionym wzrokiem na Japonię. Nie spodziewałby się, że byłby w stanie odezwać się do niego w taki sposób, przecież jeszcze niedawno nie potrafiłby go skrzywdzić w jakikolwiek sposób.
Co tak bardzo ich zmieniło? Czy naprawdę popełnił jakiś błąd i to wszystko przez niego. Zbuntowany Japończyk odwrócił się do niego plecami i ruszył przed siebie.
- Kiku! - Podniósł głos Chińczyk, mając nadzieję, że to poskutkuje.
Ten rzucił mu krótkie, poważne spojrzenie i wyszedł bez zgody jak miał już niestety w zwyczaju. Yao starał się go jeszcze zatrzymać, używając jego imienia, lecz to nie pomogło.
Czuł się tak jakby Kiku naprawdę go znienawidził. Dlaczego się tak wymykał? Co zrobił nie tak? Sam już nie wiedział co ma począć. Przecież jeszcze tak niedawno nie byłby zdolny, choćby ponieść na niego głos.
Gdzie popełniłem błąd?
...
Chiny uśmiechał się od ucha do ucha przeglądając prezent, który dostał tak niedawno od Japonii.
- Kawaii-aru~
Japonia, właśnie robiący herbatę spojrzał na niego przez ramię.
- Co jest kawaii, Yao-san?
Chińczyk posłał mu maślane spojrzenie.
- Wyglądasz tu tak uroczo-aru!
Kiku zaczerwienił się na myśl o jego zdjęciach z dzieciństwa, dobrze wiedział, że wiele z nich było wstydliwych, ale chciał umieścić w tym albumie jak najwięcej wspomnień.
W końcu, choć tyle mógł zrobić dla Yao, chciał, aby był szczęśliwy. Po chwili postawił dwa kubki na stoliku przy, którym siedział ciemnowłosy i usiadł na przeciwko niego.
- Cieszę się, że ci się podoba. - Odparł kruczowłosy.
Ciemnooki wydał z siebie niesamowicie dziewczęcy pisk i odwrócił dzieło tak, aby mógł zobaczyć co znalazł.
- Spójrz-aru! Popatrz tylko na to-aru!
Brązowooki przyjrzał się fotografii, po czym jeszcze mocniej zarumienił policzki. Na zdjęciu znajdował się starszy naród usiłujący uczesać włosy w kucyk wraz z gumką w ustach oraz maleńki on próbujący zrobić to samo, tyle, że z pączkiem w buzi.
To prawda, że, gdy był maleńki starał się robić wszystko tak jak on i go naśladować, jednak teraz się tego wstydził.
- Wydaje mi się, że troszeczkę przesadzasz, Yao-san... - Wymamrotał młodszy kraj.
Chiny natychmiast pokręcił głową.
- Nie ma nic słodszego na świecie od ciebie-aru!
- Jest wiele bardziej uroczych osób. - Zaprzeczył Japonia.
Chińczyk nie wyglądał na przekonanego.
- Nie ma mowy-aru, kto może być bardziej słodziutki od takiego cukiereczka-aru? - Spytał zdeterminowany.
- Włochy-kun? - Zaczął Japończyk.
Yao wzruszył ramionami.
- Jest zbyt optymistyczny-aru.
- Liechtenstein-san? Tajwan-chan? Polska-san? - Wymieniał dalej Kiku.
Ciemnowłosy zdecydowanie nie był przekonany.
CZYTASZ
NiChu - 🌸🍒Zaczekaj na mnie pod drzewem wiśni🍒🌸|Hetalia|
FanfictionTo mój pierwszy fanfic z Hetalii, z którego obecnie nie jestem zbytnio zadowolona. Przede wszystkim jest dość mocno inspirowany "Happy sugar life" więc proszę o wyrozumiałość. 🌸🍒Yao i Kiku od dawna mieli między sobą poważne konflikty. Wiele złych...