Rozdział 43 - Rozdziewiczenie w autobusie

1.3K 102 223
                                    

Aizawa siedział właśnie u Rocover Girl, do której od razu poszedł po ucieczce Mayumi. Za chwile był trening z uczniami, więc musiał wyglądać w miarę normalnie, a rozwalony łuk brwiowy raczej w tym nie pomoże.

- Tak się pobić i to z własną córką! Jak Ty w ogóle jej ojcem byłeś przez ostatnie półtora roku?! - krzyczała na niego staruszka, która zamiast go cmoknąć i uleczyć tym, zajęła się nim standardowo i bez daru. Aizawa podejrzewał i raczej każdy normalny wiedział, że słusznie, że staruszka chciała po prostu zapewnić mu dodatkową dawkę bólu.

- Nie truj już. Wiem, że zawaliłem, ale ona też. Zamiast dorośle podejść do sprawy, to postanowiła sprawiać problemy. - powiedział ozięble, nawet nie zaszczycając ją spojrzeniem.

Sam wiedział dokładnie, że jego argument jest po prostu tragiczny. Zwalanie odpowiedzialności na własne dziecko i zasłanianie się tym? Co się z nim dzieje i jak bardzo musi być źle, że posuwa się do czegoś takiego?

Poza tym chciał uciąć jak najszybciej rozmowę z Recover Girl. Nie chciał, by w jego sprawę rodziną było zaangażowane więcej osób niż to konieczne. Oh, jeszcze dwa lata temu prawie nikt o nim nic nie wiedział. Jedynie powierzchowne sprawy. Za to teraz zna jego historię połowa kadry nauczycielskiej, jak i pewnie uczniowie dzięki Mayumi. Nie zazna spokoju w tym życiu, nie ważne ile próbuje.

- Dziwi Cię, że nie podeszła do sprawy jak dorosły? Przecież to dziecko! Nie możesz od niej wymagać, że wszystkie jej decyzje będą dojrzałe i przemyślane! - Nadal stała koło niego staruszka i ganiła go niczym ucznia biegającego po korytarzu. - Masz do niej podejść i ją przeprosić! Jako ojciec pokaż dobry wzór! Jako nauczyciel też!

- Już to zrobiłem. - odpowiedział krótko, już nie chcąc słuchać od tej staruszki tego, co już sam przecież wiedział.

- Przed tym czy po tym jak jej przywaliłeś? - Spytała surowo i przymknęła oczy. - Kto by pomyślał że z Ciebie coś takiego wyrośnie. Kiedyś byłeś takim cichym i grzecznym dzieckiem. Zawsze próbowałeś przemawiać Yamadzie do rozumu, albo przynajmniej trwać z nim, żeby nie robił głupstw. A teraz bijesz się z własną córką! - Aizawa przewrócił oczami. Recover Girl pracowała w U.A dużo wcześniej, za nim nawet on zaczął tu chodzić, to teraz wyciągała na niego prywatne rzeczy i próbowała na niego nimi wpłynąć.

- Wychowanie własnego dziecka, a pilnowanie przyjaciela to dwie różne rzeczy. - powiedział lodowato i skierował się w stronę wyjścia po skończonym leczeniu.

- Oczywiście że tak, ale to pierwsze idzie Ci wręcz fatalnie! - Zatrzymała go staruszka i zaczęła grozić swoją laską którą zazwyczaj się podpierała.

Słowa staruszki znowu tknęły w nim coś, co kryło się zazwyczaj w cieniu, będąc jedną z najbardziej kruchych emocji jakie posiadał. Miłość. Kochał córkę i tym mocniej to bolało, że wiedział, że jej ojcem nigdy nie powinien być. Był świadom, że zasługiwała na kogoś lepszego, a jego nigdy nie powinna dostać. Nie była przecież niczemu winna.

- Wiem. - Jego głos był inny niż wcześniej. Nie zirytowany, a spokojny i jakby pogodzony. Było coś przykrego w tym widoku, gdy cicho odpowiadając to wyminął ją i pogrążając się jak zwykle we własnej samotności, szedł w stronę drzwi. Jak zwykle wszystko działo się w jego wnętrzu i nikt nigdy nie widział, jak cierpi. Zazdrościł czasem nawet tym, którzy potrafią to wyrazić. Niby nie poczuwał się, by okazywać takie zachowania, ale jednocześnie życie byłoby z nimi łatwiejsze. Już tak ten świat jest skonstruowany. Ludzie lubią prostotę i powierzchowność. Są szczęśliwi, gdy ktoś im powie, że dobrze się czuje, a przygnębieni, gdy odpowie, że źle. Nikt nie chce wchodzić głębiej, wolą żyć w iluzji, bo jeszcze dokopią się do czegoś, czego nie powinni. I co wtedy? Wtedy będzie kłopot, bo przecież głupio tak kogoś zostawić. I zostajesz z problemami osoby, która Cię nie interesuje, lub jest to dla Ciebie zbyt ciężkie. I dlatego właśnie ludzie wolą wierzyć, że gdy ludzie mówią, że jest dobrze, to faktycznie tak jest.

Unwanted child - Hawks x Oc [Poprawki]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz