1 prolog

17 0 0
                                    


Ten rozdział jest dedykowany @Feather12366

@aryusiassxx oraz @_Maksiu_

Mam zezwolenie

tu będzie kontynuowana bo była spoko.

1.04.19XX

Hej... głupku nie wiem co pisać tak więc pamiętniku nazywam się Sally Fisher jestem miłą kochającą pomagającą cudowną dziewczyną aka nastolatką.

A przynajmniej staram się taką być taką byłam w przedszkolu i postanowiłam że tak już zostanę lub chociaż postaram się dla mamy jest kochaną kobietą nadal się mnie pyta jak farbuje włosy na bląd żeby ukryć siwiżne czy ja też nie zafarbuję ostatnio się zgodziłam tak się cieszyła gdybym wiedziałam trzesniej to bym już dawno bym poszłam na ugodę ale lubiem swoje naturalnie niebieskie włoski.

09.04.19XX

Ostatnio nawet nie wspominała jak moja mama ma na imię Diana pięknę imię. P.S. Nie lubi jak jem jedzenie nożem,ale jak smarujem drugą stroną widelca to jakimś cudem ma do mnie wonty.

10.04.19XX

Tak se czytam co tu napisałam i się zastanawiam jakim cudem nie sipomiałam o mojej wewnecznej sadyce muwiałam że staram się być normana. Typowa sytuacja jadem autobusem widzę psa dużego myślę psy wysuwają strach więc o czym by momysleś o szeniczkach na pół orekrojonych dół ich jest otoczony jelitem cienkim a flaki w środku za każdym razem wywoywały na jej znaczy mojej twarzy uśmiech lub szukanie dla zabawy tortur nowoczesnych i wobrazdnie sobie ludzi z klasy w tych torturach to jest frajda super są te nowoczesne maszyny tortur

ale nić nie przebije sarszych.

12.04.19XX

Davisa znowu mnie kórwiła czasem ciałam bym porzesz jak ktoś ją zawiązuje pod sufiem w jej zasiasnej minuwie ciasiami się zastanawiam czy

ta jej mimi sukienka nie dociera do mózgu krwi.

Wiem że piszemy pamietniczku bez ładu ale jestem kórwiona.

Więc chętnie bym ją zobaczłam tak wsąwiszą tędy wzięłam bym ose i bym ją ponasinerałam ale tak by nie zostały blizny trzem zeby cierpiała A nie i na szyi bym zrobiłam bym jej naszyjnik z stangi oczywiście z 1kg nie dżem jej zabić tylko żeby cierpiała tak dla zabawy.

13.04.19XX

Mam nową przyjaciółkę Dobra żartowałam to nie przyjaciółfka A sojusznik. I tak to ta suka Davisa dziwka jest kórwszko przekonana że jestem słaba.

27.04.19XX

Przeszadaziła to suka. A co zrobiła jak to dobre kontakty w mojm gimnazjum to rosrała plotkę że się puszam za 10 złeta.

Nosz kórwa no nie jak jej nie przywaliłam to się na drugi bok nie odwruciła ale jej "chłoptasze" przysięgli i zaczęli mnie bić ale jak się darłam to nić kref moja się lała nić jak udawała że zabrałam to tylko zaczęli kopać niżej i w głowę jak byłam wygłoszona jeden zią mnie za fraki(cuchy) do ściany kref mi spadała z głowy do gardła to Davisa z limem które jej zrobiłam walnął mnie brzuchuch i iż dłużej się mogłam się podtrzymywać i się operacji zaczęłam się śmiać taka radość z tego co bo zrobili cieli mnie gnebic A sprawiało mi przyjemność z strachu mnie puścił A ja zapałam się za głowę aż przyszedł nauczyciel zobaczył 3 umisniomych chłopków i laske którzy patczyli się na marną dziewczynę w kałuży krwi która spytała z niej A ona sama się obełkaczo śmiała.

Strona 1

Tedy zostałam zawiedziona do szpitala na szycie głowy zroszeniej 3 zeber.

Ratowniczy zabierali minę simiejącą się z bólu. Juz nie obchodziło mnie że mnie wyzywali od chorychy przychicznie.

Może jestem chora przychisznie.

Piszem to siedząc w szpitalu na szpitalnym łóżku. Jestem po zaszyciu mi głowy i silnych środkach uspokającach bo nie mogłam się przestać śmiać.

30.04.19xx

Mama oznaimiła mi że musimy się przeprowadzić bo podobno sobię nie radzę z stratą brata i taty. Ale ja sobie świetnie radzę to nie... moja głowa nadal boli. Co oni mi dali? A właśnie dowiedziałam się że jestem MASACHISKĄ nie wiem co to oznacza za bardzo ale podobno lubiem ból i mi nie przeszkadza więcej ilości.

A nie wspominałam co się stało z starszym bratem blizniakiem i tatą.

Jak byliśmy mali na pikniku to był piękny dzień poszłam z tatą po butelki wody i bluzy bo robiło się zimno jak poszliśmy do auta A mamę z bratem zostali i jak wróciliśmy na koc to zauważyliśmy że ich nie ma myśleliśmy że poszli na siku ale file później uszeslislmy kszyk pomogliśmy zobaczyłam mamę krwią na brzuchu A Sal stał kawałek dalej z jego twarzy była krew dużo mustwo krwi odkręciła zrok i zobaczyłam jakiegoś dziwnie ubranego człowieka. Tego widoku co widziałam nigdy nie zapomnę. Byłam przy operacji mamy i brata tędy mój braciszek umrał widziałam jego śmierć na własne oczy zmarł w szpitalu młodo A mama przeżyła tydzień po tym wydarzeniu tata zginą w wypadku samochodowym zginą na miejscu.

29.05.19xx

Przepraszam pamiętniku ze nic nie pisałam ale nie miałam ciły mentanie

A jutro się wprowadzamy podobno bardzo daleko aż za miasto. Mama trze trzysko zacząć od nowa ale mnie i tak zapiszała na terapie chyba będe musiala nosis przepaczke ciekawe na które oko .

_________________________________________

Dla tych którzy się nie przestaszyli.

Chodziło mi żeby w tej książce pokażasz ją jako przychopatke.

Tak książka nie jest tą którą piszę z Sally Face choć są podobne to jest wersja Co by było gdyby?

Trzesz żeby następne rozdział był dedykowany tobie napisz komentarz zostaw gwiazdkę P.s. Mieca gdzie litery są pomylone to są rozważane od łez głównej bochaterki.

Siostra bliźniaczka salaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz