Głowa wydawała się ciężka, a jednocześnie tak lekka, jakby była w zupełnie innym miejscu, nie tylko myślami.
Delikatnie nieobecne oczy, wyraźnie zaczarowane, mogły tylko lekko nakierować obserwujące go osoby, na swoje myśli.
Myślał o uśmiechu, bijącym szybko sercu i o cieple drugiego ciała niegdyś obok niego, ale także, o kwiatach, o bieli i chmurach, jak i o wacie cukrowej, piankach i gorącej czekoladzie.
Siedział godzinami na drewnianej ławce myśląc jedynie, o mieszance jego szczęścia.
Pod palcami czuł teksturę drewna, a do uszu dochodziły dźwięki niewinnego szumu drzew.Min Yoongi wiedział dlaczego nagle zaczął skupiać się na rzeczach, które do tej pory nie miały miejsca, w jego życiu.
Min Yoongi zakochał się w duchu.