256: Coś mnie bierze...

39 9 5
                                    

3 listopad 2020 r.

Jutro muszę jechać do pracy, bo muszę wydrukować etykietę na paczkę dla Lu. Ni mam drukarki w domu...

Ale mam za to 37,3 do 38,0°C kilka razy sobie wierzyłam temperaturę i różne wyniki wychodziły, A robiłam to co minutę. Głowa i plecy mnie bolą.

Za to w czwartek będę starała się dodzwonić do przychodni, żeby uzyskać L4.

Lu smutna, że nie przyjadę na urodziny. Bywałam co roku. 😔
Ale raz, że pandemia dwa mnie coś bierze i się boję że pozarażam.

Zaczęłam czytać

Mam nadzieję, że mnie natchnie na nowiutkie rozdziały do Projektu Zdrowie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam nadzieję, że mnie natchnie na nowiutkie rozdziały do Projektu Zdrowie.

Jak mnie rozłoży bardziej, to z automatu publikuję cały zapas rozdziałów z ciekawostkami, żeby mi się nie zmarnowały jak stąd zejdę. 😂

Uciekam, dobranoc perełki. 😘

Pozdrawiam
~Si.

Dziennik Si |2| Życie w czasie pandemii. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz