Port Angeles ( część 2)

1.3K 62 26
                                    

Weszłyśmy do sklepu. Był on średniej wielkości. Z sufitu zwisało dużo lamp, które świeciły na biało. Od razu po wejściu do tego sklepu można było dostrzec, że jest on podzielony na cztery części: ubrania dla mężczyzn, kobiet, dziewczynek i chłopców.

Podeszłyśmy do części gdzie znajdowały się ubrania dla kobiet. Dziewczyny od razu rzuciły się na ubrania. Ja wybrałam ciemnoniebieską bluzkę, jasnoniebieski sweter i czarną bluzę z kapturem. Poszłam do przymieżalni.

Kiedy wyszłam zobaczyłam, że dziewczyny nadal się zastanawiają co wziąć.

- Camila, Suza co sądzicie o tej bluzce? - zapytałam a one spojrzały na mnie.

- Wyglądasz w niej super - powiedziała Suza
- Pasuje ci kolor niebieski - stwierdziła Camila.

Poszłam do przymieżalni przebrać się i wróciłam do dziewczyn. Zdecydowałam że kupię tą bluzkę, bluzę i czarne jeansy.

Usiadłam na krześle i doradzałam dziewczyną w czym wyglądają lepiej.

Po przymierzeniu masy ubrań dziewczyny w końcu się zdecydowały. Suza wybrała dwa swetry: jeden beżowy, a drugi jasnozielony i do tego czarną koszule, a Camila jasne jeansy, fioletową bluzkę i dwie ciemne bluzy.

Zaplaciłyśmy za ubrania i wyszłyśmy ze sklepu.

- Ej dziewczyny, zostawmy zakupy w samochodzie żebyśmy nie musiały tego nosić - zaproponowała Camila

Oboje z Suzie zgodziłyśmy się na to i włożyłyśmy torby do bagażnika. Rozejrzałam się do okoła. Ciągle miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Nie mogłam się tego pozbyć.

Dziewczyny powiedziały, że nie idziemy do dwóch następnych sklepów z ciuchami, do których miałysmy pójść, ponieważ straciłysmy już wystarczająco dużo czasu w pierwszym sklepie, a poza tym same przyznały, że kupiły już dość ubrań.

Poszłyśmy do sklepu z butami. Tutaj akurat nie miałam nic konkretnego do kupienia więc zdecydowałam, że podglądam co jest w tym sklepie.

Chodziłam pomiędzy regałami z różnymi parami butów. Kiedy skręcalam po raz drugi w lewo, omal nie wpadłam na mężczyznę, który przymierzał duże, czarne, zimowe buty.

Miał na głowie czapkę, spod której wystawały czarne włosy. Miał delikatny zarost. Kiedy spojrzał na mnie zobaczyłam ,że ma intensywnie czerwone oczy. Jednak nie budził on we mnie sympati, co najwyżej lekki strach. Nie rozumiem po co ludzie zakładają soczewki zmieniające kolor oczu. Po co to komu.

- Przepraszam - burknełam pod nosem i poszłam dalej.

Zaczęłam szukać dziewczyn, żeby taka sytułacja się nie powtórzyła.

Kiedy je znalazłam okazało się, że skończyły przymierzać buty i właśnie szły do kasy.

Z powrotem wróciłyśmy do auta.

- Ale dużo czasu juz mineło - powiedziała Suzie patrząc na wyświetlacz telefonu.

- Jeśli chcemy zdążyć jeszcze coś zjeść to ja z Jane pójdziemy do księgarni, a ty Suza po te dekoracje. Spotkamy się za 40 minut tutaj. Może być?- zaproponowała Camila wkładając opakowanie z butami do auta.

- Tak - oboje z Suzą zgodziłyśmy się na to.

Księgarnia była trochę dalej niż centrum handlowe. Zdecydowałyśmy, że pójdziemy tam pieszo, więc sama droga do niej zajeła nam 10 minut.
Prowadziła ona przez stare wysokie budynki .
Pogoda była tak paskudna, że było prawie tak ciemno jak w nocy. Niektóre latarnie świeciły się, jednak nie wszystkie, co tylko potengowało moje przeczucie, że ktoś nas śledzi.

Dotarłyśmy na miejsce.
Od razu po wejściu do budynku można było zobaczyć że ma on co najmniej kilkadziesiąt lat.

Camila poszła szukać książki po jaką tu przyszła, a ja podeszłam do regału z książkami fantastycznymi.

W oczy rzuciło mi sie wiele książek np. O magii i czarach, średniowiecznych postrachach, smokach.

Stojąc już nie wiadomo ile czasu przy tym regale, w koncu wybrałam książkę o średniowiecznych legendach oraz o przygodach chłopaka, który był półbogiem, synem boga morza.

Widząc, że Camila już na mnie czeka, szybko poszłam zapłacić za książki i wyszłyśmy razem ze sklepu.
Szłyśmy tą samą drogą rozmawiając o książkach, które kupiłyśmy.

Byłyśmy w połowie drogi, kiedy nagle z jednej z pobocznych uliczek wyskoczył duży, czarny pies. Wyglądał jakby się czegoś wystraszył.
Spojrzał na nas i uciekł w stronę, z której przyszłyśmy.

- Musiał się czegoś wystarczyć - powiedziałam i zaczęłam iść w stronę zkąd wybiegł.

- Czekaj, po co ty chcesz tam iść? - zapytała wystraszona Camila widząc, w którą stronę idę.

- Jak sie boisz to zostań tu. Tylko sprawdzę i wrócę- powiedziałam.

Weszłam do alejki. Było tam strasznie ciemno. Rozejrzałam się jednak ledwo co mogłam coś dojrzeć.

Kiedy już miałam odejść zauważyłam na końcu alejki, że coś się poruszyło. Udało mi się dostrzec, że były to dwie osoby. Po sylwetkach można było stwierdzić, że to dwóch mężczyzn. Jeden przypierał drugiego do muru dusząc go.

Skorzystałam z okazji, że jeszcze mnie nie zobaczyli i szybko wyszłam z tamtąd.

- I co?- zapytała Camila.

- Nic nie mogłam zobaczyć, za ciemno tam jest - skłamałam.

- Dobra to chodźmy - powiedziała dziewczyna.

5 minut później byłyśmy przy samochodzie, gdzie czekała już na nas Suzie.

- Zdawało mi się, że miałaś kupić tylko jedną rzecz, a nie wykupywać pół sklepu - żartobliwie powiedziałam do dziewczyny patrząc na dwie torby, które stały koło niej.

- No wiesz, nie mogłam się zdecydować bo wszystko było takie piękne - powiedziała moja przyjaciółka śmiejąc się.

- Tak to już jest zostawić nią samą w sklepie - skomentowała naszą wymianę zdań Camila.

- To co, teraz idziemy coś zjeść - powiedziała Suza odkładając swoje zakupy do samochodu.

- No jasne, chodźcie- powiedziała Camila.

Poszłyśmy do jakiejś restauracji, która znajdowała się niedaleko.

Kiedy tylko usiadłysmy przy stoliku podeszła do nas kelnerka, chcąca przyjąć zamówienie. Ja zamówiłam tylko szklankę coli i frytki.

Kiedy kelnerka odeszła z naszymi zamówieniami Suza zapytała:

-Jane, a ty dlaczego jesteś taka zamyślona? Czy coś się stało?

- Nie - odpowiedzialam szybko chociaż tak naprawdę cały czas nie dawało mi spokoju co stało się w tamtej uliczce - jestem poprostu troche zmęczona.

Po kilku minutach kelnerka przyniosła nasze zamówienia. Skończyłysmy jeść, zapłaciłyśmy, wróciłyśmy do samochodu i jechałyśmy spowrotem do Forks.

Godzinę później już byłam pod moim domem i żegnałam się z Camilą i Suzą.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 06, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Na zawsze... |~Jasper Hale~| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz