7

1.4K 40 5
                                    

Ana

Podchodziłam do niego coraz bliżej, a chłopak patrzył na mnie jak zahipnotyzowany. Weszłam na łóżko jak kocica i powoli na niego wchodziłam. Chłopak cały czas patrzył na to co robiłam i przerywały mu tylko moje bądź jego dreszcze, ale to tylko takie no...

Zaczęłam całować go po brzuchu, klatce piersiowej, ramionach, szyi i po twarzy omijając usta. Chłopaka to drażniło i o tym bardzo dobrze wiem. W końcu pocałowałam go w koncik ust, ale odrazu się odsunęłam i pocałowałam go w brodę.

-o nie...my lady...tak się bawić nie beedziemy- mruknął chłopak i  przerzucił mnie na drugą stronę łóżka i zawisnął nade mną, a ja z piskiem zaczęłam się śmiać. Chłopak uśmiechnął się i zaczął całować mnie tak jak ja jego...

-niee...nie...nie....ja się tak nie dam...- mówię rozbawiona

-tak, a co zrobisz?

Spojrzałam mu cwaniackim w oczy i chwyciłam go za jego przyrodzenie, a chłopak jęknął i odsunął się na chwilę ode mnie co wykorzystałam i chwyciłam go za bokserki i ściągnęłam je z niego. No dobra może nie do końca, ale do kolan... Chłopak zaśmiał się i pocałował mnie w nos podczas gdy jego ręce próbowały zdjąć ze mnie jakże skomplikowaną bieliznę. Patrzyłam jak chłopak się męczy i po prostu nie umiałam wytrzymać i się zaśmiałam

-pro-sze zdejmij te cholerstwo- mówi błagalnie chłopak, a ja ze śmiechem pokazuje mu gdzie trzeba odpiąć. Chłopak przewraca oczami i zrzuca z siebie całkowicie bokserki. Patrzę na niego z rozbawieniem, ale ściągam z siebie cała bieliznę, a on patrzy na mnie jak zaczarowany. Nie mija chwila, a chłopak już jest nade mną i zaczyna całować moją szyję. Po szyi zjeżdża coraz niżej i tak dojeżdża do moi sutków, które zaczyna ssać. Wije się pod nim z przyjemności. Chwytam się chłopaka ramion i przysuwam bliżej. Chłopak nagle ugryzł mnie w sutka co z jednej strony lekko bolało, ale było przyjemne.

-Shawnnn... Nie baw się mną...

-tak... A co mam zrobić?

-wejdź we mnie... Proszę...

-twoje życzenie jest dla mnie rozkazem

Jak powiedział tak zrobił z małym wyjątkiem, że wziął jeszcze prezerwatywę i rozerwał szybko sreberko, a następnie szybko wsunął prezerwatywę na swojego penisa, a następnie we mnie wszedł. Wszedł cała długością na raz i to gwałtownym ruchem, a ja pisknelam i mocno się go złapałam. Głowę dałam w zagłębieniu jego szyi, a po policzkach spłynęły mi łzy. Shawn, gdy tylko się zorientował oco chodzi znieruchomiał. Dosłownie. Nie ruszył się nawet o milimetr, a przez chwilę nawet nie oddychał...

-Dlaczego mi nie powiedziałaś?!- mówi chyba zdenerwowany i robi coś dziwnego, że odchylam się od niego i patrzę w jego oczy- Dlaczego?! Przecież mogłem ci zrobić krzywdę! O ile jej nie zrobiłem!- krzyczy szeptem Shawn i jedna ręka przeciera moje polika. W jego spojrzeniu jest jednak coś co mnie uspokaja. Coś jakby troska, której dawno nie czułam...

- przepraszam...- szepnełam, a po policzku spłynęły mi kolejne łzy. Taa...wiem przed chwilą byłam już spokojna, ale przypomniałam sobie jego reakcje i znów mi łzy poleciały...

-juz skarbie spokojnie...boli cię coś?- pyta troskliwie. Pokrecilam głową na znak, że nic mi nie jest- możemy przestać- szepnął

-Shawnie... Jest okej...

-uważaj teraz zacznę się w tobie lekko poruszać. Daj znak jakby było coś nie tak okej?

-mhm

I jak powiedział tak zrobił zaczął się lekko we mnie poruszać, a jako, że był to mój pierwszy raz odczuwałam to dosyć chyba mocniej niż on...w sumie nie wiem. Chwyciłam się mocno jego ramion i pleców, gdy zaczął lekko przyspieszać.

-Shawnie...szybciej- jakoś udało mi się coś tam wyjąkać... Ale hej! Nie moja wina, że jest zajebisty! Tak wiem nie mam porównania, ale jest zajebiście

Chłopak przyspieszył, a ja chyba podrapalam mu plecy... Ojć..hah...no dobra... Nie jest to śmieszne, ale nic nie mówi, więc chyba jest okej.

Po chwili oboje pogrążyliśmy się w ekstazie. Oczywiście nie że coś, ale ja zdąrzyłam dwa razy dość w czasie gdy on raz... Będziemy musieli nad tym popracować...

Opadliśmy na łóżko, a raczej Shawn opadł na mnie i chwilę tak leżeliśmy po czym chłopak wyszedł ze mnie i zrobił się blady. Nierealnie blady jak ten stedzio? Znaczy edzio ze zmierzchu.

-Shawnie? Co się dzieje?- szepnelam, a chłopak spojrzał na mnie

-um...bo...Ana prezerwatywa...,

-Shawn co z tą prezerwatywą?- pytam się już troszkę ostrzej

-pękła...

Zaczęłam się śmiać. Tak zaczęłam się śmiać jak idiotka, a on spojrzał na mnie zdezorientowany. Nie umiałam z siebie wydusić ani słowa, żeby mu wyjaśnić. W końcu się uspokoiłam ma tyle, żeby mu powiedzieć. Wzielam wdech, a potem wydech...

-Moj pierwszy raz i będę miała dziecko... No po prostu nie ma co... Śmiechu warte- mówię dalej rozbawiona tym

-Ana dziecko to nie zabawa! Ja mam pracę, znaczy jeszcze nie do końca, ale w sumie tak. Ja jestem młody i nie wiem... Co jeśli się nie uda. Znamy się parę dni i co? Dziecko?

- Shawnie...Shawnie- mówię rozbawiona- To ja będę chodziła przez 9 miesięcy z brzuchem. To ja będę rodzić. To ja będę z nim lub nią 24 na dobę. To ja będę musiała ogarniać dom i sprzątać i to ja nie będę mogła spełnić swoich marzeń. Nawet nie wiadomo czy wogóle mnie zaplodniłeś. Nie wiem czy wiesz, ale to, że się z kimś ruchasz bez gumki, bądź tak jak my z nią, ale pękła nie oznacza odrazu, że będzie dziecko. Poza tym... Jak ci coś nie pasuje to zawsze mogę je sama wychować i się wyprowadzę spoko...

-jak ty potrafisz zachować taki stoicki spokój co?

-zyje tu i teraz, a czy będę mieć dziecko to się okaże dopiero za kilka tygodni czy coś takiego...

-mhm...- mruczy shawn i przykrywa nas kołdra i przytula mnie na łyżeczkę

Do mnie chyba nadal nie dochodzi, że będziemy mogli mieć dziecko, bądź będzie to poważny krok w przyszłość, ale kurde poradzę sobie... Z nim czy bez niego. Niektóre dziewczyny mają po 16 czy tam 15 lat jak zachodzą w ciążę. Rodzice wywalają je z domu, a chłopak się nie przyznaje. Zostaną same na ulicy i bez pieniędzy, a ja? Ja mam dach nad glowa, pieniądze, Shawna, chodź nie wiem kim dla mnie jest, dwa psy do wychowania no i prawdopodobnie dziecko... Śmiechu warte naprawdę

No i z takimi myślami zasnęłam...

¥π¥

No, więc witam w moim śmiechu warte mu opowiadaniu xD

Nie wiem co mam tu pisać, ale mogę się pochwalić, że obejrzałam dziś After2. Co prawda z napisami, ale jeśli chcecie to tu macie link;

https://vider.info/vid/+fxs8s88

~I fell in love with my roommate ~ S.M/Zakończona!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz