Prolog

20 0 0
                                    

PROLOG

Las był cichy. Zapadła grobowa cisza w lesie. Gdy nagle pojawiła się gwiazda na ziemi. Ciemna Gwiazda wystraszony szybko podbiegł do miejsca zdarzenia.
- Spokojnie to tylko ja. - Miauknął znajomy mu głos.
- Ognisty Kle. - Zaczął. - Musiałeś mnie wystraszyć?
Ognisty Kieł zignorował go. Ciemna Gwiazda zmrużył oczami.
- Więc co tutaj robisz? - Spytał jak zawsze ciekawsko Ognisty Kieł. Ciemna Gwiazda westchnął.
- Nie ważne. Muszę w końcu powiedzieć Tygrysiej Gwieździe o nadchodzącym zagrożeniu! - Miauknął patrząc na Cztery Drzewa. Ognisty Kieł podszedł do niego i usiadł obok Ciemnej Gwiazdy.
- To odpowiedni moment?
- Tak. Spotkam się z Tygrysią Gwiazdą to ci obiecuje. - Syknął Ciemna Gwiazda.
- Wracajmy do mojego ulubionego miejsca chodź. - Zarządził Ognisty Kieł.
Ognisty Kieł wstał i zniknął jak spadający proch. Ciemna Gwiazda westchnął i zniknął tak samo jak Ognisty Kieł.

Znalazł się w dużych zaroślach. Ciemna Gwiazda szybko podszedł do Ognistego Kła. Ognisty Kieł przewrócił oczami.
Ciemna Gwiazda rozejrzał się po okolicy. Znał dobrze to miejsce , Księżycowe Góry. Ciemna Gwiazda zaczął niuchać złapał mysz pazurem i ją zabił. Ognisty Kieł tylko patrzył na mysz.
- Głodny? - Spytał Ciemna Gwiazda ciekawsko. Ognisty Kieł przestał patrzeć na Ciemną Gwiazdę.
- Ciągle muszę ci coś polować. Masz przyjacielu. - Miauknął Ciemna Gwiazda. Ognisty Kieł podziękował żałośnie i zaczął zjadać mysz. Ciemna Gwiazda wylizywał białą łapę i zmrużył oczami. Czekał aż Ognisty Kieł zje mysz. Gdy kocur przestał zjadać kawałek myszy wstał i podszedł do Ciemnej Gwiazdy.
- Przejdziemy się?
- Tak chodź. - Warknął szybko Ciemna Gwiazda idąc w stronę dawnego obozu Klanu Wiatru. To było życie. - Pomyślał radośnie Ciemna Gwiazda. Ognisty Kieł specjalne uderzył Ciemną Gwiazdę ogonem i ruszył w stronę obozu. Ciemna Gwiazda ignorując zachowanie Ognistego Kła pokuśtykał za przyjacielem. Ognisty Kieł usiadł w legowisku uczniów. Ciemna Gwiazda usiadł na zewnątrz patrząc na gwiazdy.
- Ty ciągle patrzysz się na gwiazdy? - Warknął Ognisty Kieł.
- Tak. - Miauknął ostro. Ognisty Kieł skinął głową i miauknął żałośnie. Ciemna Gwiazda machnął ogonem patrząc na Ognistego Kła. Ognisty Kieł wstał i niechętnie usiadł obok Ciemnej Gwiazdy. - Pięknie. - Miauknął szybko Ognisty Kieł. Ciemna Gwiazda z poważną miną skinął głową.
- Zawsze będę tu przychodzić na noc Ognisty Kle.
- To tylko gwiazdy przyjacielu. - Zaczął arogancko. - Nie wiem co w tym fajnego!
Ciemna Gwiazda przewrócił oczami i kontynuował patrzeć na gwiazdy. Nagle pojawiła się biała-czarna kocica. Ognisty Kieł gwałtownie odwrócił się w stronę kotki.
-Witaj Śnieżny Świt. - Miauknął twardo Ognisty Kieł. Śnieżny Świt z poważną miną podeszła do dwójki kocurów. Ciemna Gwiazda wstał i przywitał się ze swoją partnerką.
- Musimy porozmawiać.
- Mogę z wami?
- Nie ty zostajesz. - Miauknęła Śnieżny Świt. Ognisty Kieł prychnął wściekle i odwrócił się w inną stronę. Ten jak zawsze dziecinny. - Pomyślał z rozbawieniem Ciemna Gwiazda. Śnieżny Świt ruszyła w stronę lasu. Ciemna Gwiazda spojrzał na chwilę na Ognistego Kła. Gdy usłyszał wołanie szybko poszedł w stronę lasu.
- Co się dzieje? - Spytał nagle Ciemna Gwiazda widząc niepokój w oczach kotki. Śnieżny Świt odwróciła się szybko w stronę Ciemnej Gwiazdy.
- Nadchodzi zagrożenie.
- To wiem. - Miauknął Ciemna Gwiazda. Śnieżny Świt skinęła głową ale nagle syknęła:
- Ale zagrożenie jest już blisko!
Ciemna Gwiazda polizał Śnieżny Świt w czubek głowy i uśmiechnął się. Śnieżny Świt uśmiechnęła się tak samo jak Ciemna Gwiazda.
- Nie martw się. Poinformuje o tym Tygrysią Gwiazdę już dziś. - Miauknął patrząc na Śnieżny Świt. Śnieżny Świt skinęła głową. Ciemna Gwiazda zauważył Bielinkę co szła w ich stronę.
- Witaj córko. - Przywitał ją Ciemna Gwiazda. Bielinka wściekła się.
- Jestem już Białe Pióro ojcze! Tak jak mówiłeś!
Ciemna Gwiazda westchnął. - Tak jesteś Białe Pióro. - Miauknął. Białe Pióro usiadła obok Śnieżnego Świtu. Białe Pióro jest dorosła. Ale dwójkę moich kociąt zostawiłem. - Pomyślał z poczuciem winy Ciemna Gwiazda. Białe Pióro patrzyła na swoje łapy jakby się wstydziła.
- Może rusz teraz. - Miauknęła Śnieżny Świt. Ciemna Gwiazda skinął głową i zniknął. Białe Pióro patrzyła na niebo jak Ciemna Gwiazda znikł jako gwiazda.
Uważaj tylko na siebie ojcze. Wierzę w ciebie. Każdy w ciebie wierzy!

Wojownicy Wizja Płomieni Atak Ognia TOM IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz