Pov.Martyna
Jestem u cioci 6 dni. Czuję się jakbym była tutaj dobre 3 miesiące. Ale co się dziwić nikogo tu nie znam. A to jest wieś nie mam zbytnio kogo poznać bo mało tu osób jest. Nawet nie mam zasięgu na tej wsi zasranej. Na szczęście tata jutro po mnie przyjeżdża ale mam mu za złe że mnie tu zostawił a innych zabrał do Grecji. Postanowiłam że włączę sobie jakąś piosenkę Patryka. Mojego crash'a, tacie nie mogę się przyznać Patryk to jego dobry przyjaciel. Nie wiadomo co mu jeszcze do głowy przyjdzie minusem takim było to że nie chciałam lecieć samolotem bo mam lęk wysokości i zostawili mnie na tym zadupiu, minusem jeszcze było że miałam siedzieć z Patrykiem, nie wiadomo co psychika może zrobić, a co jeśli bym go pocałowała przy całym chillwagonie przecież to byłby koszmar gdyby wszyscy członkowie zaczęli się na mnie patrzeć z wyrazem twarzy jakby mieli zaraz zwymiotować a Patryk by mnie znienawidził...
Włączyłam „Mapy" w wykonaniu Patryka, podłączyłam telefon i słuchawki do telefonu a potem niewiadomo kiedy usnęłam. Nie dziwię się była 02.31 a o 10.30 miał być tata z mamą Patrykiem i Szpakiem. W naszym 7 osobowym aucie. Oczywiście wygnano mnie na sam koniec gdzie siedział Patryk. Chłopak spał z lekko otwartą buzią. W połowie drogi wydarłam się że zapomniałam wziąć tabletki na moją chorobę. Patryk zerwał się i zapytał co ja odpierdalam. Mama podała Mateuszowi tabletkę a ja ją wzięłam. Wkurzony kurczak przytulił się do poduszki mówiąc przy tym szeptem do mnie:
-Ale się wydarłaś.
-Troszkę- zaśmiałam się po cichu
-Słodko wyglądałaś i jeszcze nie masz make-up
W tym momencie skapłam się że nie nałożyłam korektora, tuszu, kredki do brwi i balsamu na usta. Byłam okropnie wkurzona i zaczęłam malować się w aucie. Jakoś wyszło. Mama spoglądając co robię pokazała tacie a on tylko pokiwał głową. Gdy Patryk zasnął czekało nas 10 minut drogi. Jak dojechaliśmy chciałam obudzić chłopaka gdy tata złapał moją rękę podniósł chłopaka i położył na moim łóżku. Na szufladzie zostawił tylko pudełko (Domyślcie się z czym) po czym wyszedł. O godzinie 14 chłopak wstał i spytał gdzie jest,
odpowiedziałam czy fajnie się spało i że jest u mnie w domu. Patryka zatkało nie wiedział co się dzieje po czym spojrzał na szufladę i zobaczył (no pudełeczko) zaczął się śmiać i zapytał co z nim robiłam jak spał. Oczywiście wytłumaczyłam że przyniósł to tata. Patryk wyciągnął e-papierosa po czym spytał czy chcę.
Zgodziłam się ale chłopak domyślił się że nie palę:
-Palisz?
-Nie
-To po huja wzięłaś?
W tym momencie wszedł tata i zapytał jak się bawimy. Gdy zobaczył u mnie papierosa zdziwił się że palę ale ja tylko chciałam spróbować więc tata nic nie miał przeciwko. Rzucił mnie i Patryka na łóżko a potem „pudełko" a następnie zakluczył drzwi. Nie wiedziałam o co chodzi po czym Patryk spytał czy to kiedykolwiek robiłam.
-Robiłaś już to?
-No pewnie że nie człowieku
- Ja też. Może powinniśmy spróbować ten pierwszy raz?
- Tutaj? Teraz? Już?- zakłopotana odpowiedziałam
-Tak- Postawił stanowczo chłopak
-Ale ja nie wiem czy jestem gotowa
-No musi w końcu ten pierwszy raz... Może i nie jest idealny ale lepiej dla nas chyba
-No oki- odpowiedziałam ale bez przekonania
Patryk zaczął robić mi malinki na całej szyji po czym włożył dłoń pod moją bluzkę która była z rodzaju croop-top. Potem ściągnął swoją bluzkę i położył się. No i potem zaczął robić swoje. Mama Patryka zadzwoniła ponoć do mojej mamy bardzo się lubią i pytała czy Patryk jest u nas. Mama przytaknęła że jest ale mama Patryka chciała aby chłopak powiedział czy wróci do domu. Gdy Patryk i ja byliśmy pół nadzy mama weszła i tylko spuściła głowę na dół po czym wyszła i nas zamknęła w naszym pokoju. Słyszeliśmy tylko głos mamy która powiedziała o nas mamie Patryka i że zostaje na noc a potem krzyczała tylko „Tomek..."
Wiedzieliśmy że mamy przechlapane... Po jakiś 30 minutach zeszliśmy zjeść kolacje. Gdy zeszliśmy zamarła cisza a rodzice tylko się uśmiechnęli i powiedzieli że mają dla nas dobre wieści. Dołączyłam do chillwagonu. Patryk odrazu dodał mnie na grupę na messengerze a tata dodał jako 2 admina. Przy kolacji tata zapytał chłopaka kiedy ma zamiar mi powiedzieć a chłopak napisał mu wiadomość prywatną aby nikt nie usłyszał. Tata napisał tylko okej po czym wysłał mamie tajemniczą wiadomość. Czułam się odrzucona. Sama wróciłam do pokoju bo chłopak jeszcze został z rodzicami. Ubrałam czarną bluzę z nadrukiem Atomówek, Jeansy i buty Nike Air Max. Zarzuciłam torebkę z Gucci chwyciłam telefon i wyszłam z domu. Za mną wybiegł Patryk który był ubrany w bluzę MMWS i Czarne Dresy oraz jakieś buty. Zaprowadził mnie nad jakąś rzekę po czym zapytał czy chcę z nim chodzić. Potrzebowałam czasu a więc po 10 minutach gapienia się w wodę odpowiedziałam tak po czym wtuliłam się w chłopaka. Usiedliśmy na trawię aby się lepiej poznać. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy na jego temat a on o mnie paru ciekawostek. Po wróceniu do domu rodzice siedzieli z tortem z napisem młoda para... Parę dni potem poszliśmy na wspólną sesję zdjęciową. A fanki Patryka które miały max. 11 lat zaczęły mnie i go hejtować że nie pasujemy do siebie, te starsze zrozumiały że Patryk jest w takim wieku że może mieć dziewczynę a nawet zaczęto robić fanpage o nas tata i chillwagon komentowali posty typu:
reto_synkuu: Ale słodka para🥰
Zabsonziomal: słodcy
Itd.
Najbardziej like'wany (nie wiem jak się odmienia) miał ok.30.000 tyś. Like.Cdn.
916 słowa. Historia ryje banie. Myjcie rączki i zakładajcie maseczki. Pa misiaczki❤️🥰