Pokora

4 0 0
                                    

(Stormi wraca do domu ze szkoły )
Don : Smarkulo ugotuj obiad na żadne badania nie idziesz
Matka: don proszę cię muszę na nie iść inaczej umrę
Don: nie wciskaj mi jakiegoś gówna
Matka: ja naprawdę muszę iść nie przeżyje bez leków
Don : pewnie to tyko wymówka ty to chcesz tyko leżeć i pachniesz nic w tym domu nie robisz tak samo jak ta gówniara stormi
Matka : nie mów tak o niej !
Don: ty mi dzi**bedziesz czegoś zakazywać ? ( daje jej w twarz )
Stormi : co ty jej zrobiłeś ( popycha ojca )
Don: uspokój się albo skończysz tak samo
Stormi: nie uspokoję się
Don: (bierze matkę pod nóż ) s**o przeproś mnie na kolanach albo inaczej możesz się pożegnać z mamusią !
Stormi : nie zrobisz tego !!
Don: jesteś pewna ?
Matka: Aaaa!
Stormi: No dobrze !
Stormi : przepraszam ojcze więcej się to nie powtórzy
Don: (popycha matkę) No i jaka grzeczna dziewczynka nie można było tak od razy Haha ?
(Bierze kurtkę )
Matka : gdzie ty idziesz ?!
Don: nie interesuj się spier**laj sprzątać
To narazie tyle mam nadzieje ze ta seria wam się spodoba😚 było by mi bardzo miło jakbyście dali mi serduszko i dodali moją opowiadnke do swojej galeri 😋

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 12, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zatopiona w myślach Where stories live. Discover now