Orazu ostrzegam, że akcja może być nieciekawa i niespójna, i nikt się pewnie tym nie zainteresuje.. no trudno, warto spróbować! ^^ Zapraszam!^^
Siedziałem jak zwykle z bratem isiostrą na kanapie, oglądając anime i jdząc chipsy i orzeszki, tobyła nasza ulubiona wieczorna, a w zasadzie nocna rutyna...Przeciągnąłem się, i wziąłem kolejną garść chipsów do buzi.Kochałem chipsy śmietankowe. Były pyszne..
-Ej, ktoś się w ogóle zastanawiał,co my wyrabiamy ze swoim życiem?-szepnęła mikushira, dalejskupiona na jedzeniu orzeszków i oglądaniu anime z zaciekawieniem imydlanymi oczami.
-Nie, po co.-Tye mruknął iprzeciągnął się jeszcze bardziej się wtulając w mikushirę,która siedziała po jego lewej stronie, na co ona prychnęła zdezaprobatą, bo zabrał jej kilka orzeszków. Byliśmy bardzo zżytymrodzeństwem, mimo że nie byliśmy do siebie podobni z wyglądu,byliśmy biologicznym rodzeństwem.
-Mi tam się takie życiepodoba.-mruknąłem z pełną buzią chipsów.- Jesteśmy tacyaspołeczni, że nie mamy prawie żadnych relacji.-dodałem pokrótkim namyśle
-mhm..-odmruknęli, i oglądali dalejanime. Wzrtuszyłem ramionami i też kontynuowałem tą czynność.
Otworzyłem oczy, zamrugałem. Bolałamnie głowa, chyba za dużo zjadłem, i oglądałem z nimi do późna.Zamrugałem jeszcze raz, czułem się jak jakiś naćpany jeleń.. coto za porównanie... nie ważne... poruszyłem ręką, i natrafiłemna mangę, którą czytałem po oglądaniu anime. Chyba nie spałemdo trzeciej. Westchnąłem, i zamknąłem oczy jeszcze na chwilę.Wpatrywałem się na półki, będace tuz nad moim łóżkiem, łatwobyło się o nie uderzyć, kiedyś to się działo dość często.
(coś zaraz dopisze, czekajta)
CZYTASZ
Zaufanie//?yaoi?
RomanceO Roku, który żyje ze swoim rodzeństwem, młodszą siostrą i starszym bratem., zaprzyjaźniają się z podobnym do siebie trójką rodzeństwa, każdy znajduje sobie bratnią duszę... jak sie to potoczy dalej? Ps, rysunek na okładce przedstawia Roku, i był ry...