13

13.8K 34 1
                                    

Kulka i Julka

Pov. Kulka

Następnego dnia rankiem obudziłyśmy się nagie we wspólnych objęciach wzajemnym i namiętnym pocałunkiem. Rozbudziwszy się nic nie mówiłyśmy, tylko z uśmiechem patrzyłyśmy sobie głęboko w oczy, które wyrażały wszystko co wydarzyło się poprzedniej nocy. Rumieniła się na twarzy jakby ze szczęścia, przyłożyłam dłoń do jej polika gładząc go. Czułam się w tym momencie z nią jak w raju, pomimo iż byłyśmy w tanim motelu. Chciałam aby ten moment trwał jak najdłużej, ale dzień jednak powoli nabierał rozpędu. Julka wstała i poszła do łazienki, ja leżałam i myślałam o tym co zaszło. Miałam swoje wątpliwości, w końcu zdradziłam swojego męża i pomimo tego, że po raz pierwszy, to nie potrafiłam ukrywać przed sobą, że czułam się wspaniale. Ta dziewczyna była piękna, a stosunek z nią był zmysłowy i pełen pasji. Zeszła noc była dla mnie czymś wyjątkowym i pierwszym w życiu, bo nigdy nie robiłam tego z kobietą, a tam i wtedy poznałam prawdziwą namiętność. Mojemu małżonkowi nic nie brakowało, ale jednak odstawał względem tej młodej. Tutaj zdawały się potwierdzać zdania, że tylko kobieta kobiecie potrafi zgotować taki błogostan. Zastanawiałam się także nad swoją zdradą wobec rodziny, ale uznałam, że będzie to moja słodka sekretna przygoda będąca innym wymiarem intymności. Z moich myśli wyrwał mnie nagle strumień wody spod prysznica. Chcąc wykorzystać ten wspólny czas zamierzałam jeszcze raz z nią ponieść się namiętności. Wstałam z łóżka i zakradłam się po cichu do łazienki. Stanęłam przy umywalce i chwilę napawałem się widokiem stojącej tyłem przekręconej lekko bokiem młodej autostopowiczki, którą oblewał strumień wody. Była piękna, w świetle dziennym jej uroda i doskonałe ciało świeciło jeszcze większym blaskiem. Mogłam ją tak podziwiać bez końca. Myła spokojnie swoje kształty kostką szarego mydła. Wyraźnie zaczęłam się podniecać. Powoli znikała mi z widoku, gdyż para zasłaniała coraz więcej, która unosiła się w łazience, w której było coraz bardziej gorąco. Czułam podniecenie, za którym podążyłam dalej. Odsunęłam drzwi kabiny, do której weszłam. Julka szybko obróciła głowę i była lekko zaskoczona, ale widać było że nie ukrywała zadowolenia. W kabinie nie było dużo miejsca, ale wystarczało go dla dwóch zgrabnych ciał o podobnym wzroście. Przybliżyłam się do niej dociskając się piersiami do jej pleców i dopasowując kroczem do zgrabnych pośladków. Czułam jej ciepło w strumieniu oblewające nasze ciała i włosy. Tuliłam się do niej coraz mocnej i rozkoszowałam się dotykiem ciała. Wzięłam z jej rąk mydło i powolnymi okrężnymi ruchami dokańczałam namydlanie jej gładkiego ciała od dolnych partii. Ustami całowałam jej ramiona i szyję. Byłam coraz bardziej pobudzona i podekscytowana, że biorę prysznic z młodą dziewczyną pieszcząc ją. Mydliłam jej piersi i brzuch ręką trzymającą mydło a drugą gładziłam jej brzuch. Czułam jak wypełnia ją rozkosz, wolną rękę kierowałam na jej kobiecość, którą zaczęłam pieścić z zewnątrz. Swoją dłoń przyłożyła do mojej zwiększając napięcie. Wsunęłam powolnie w nią dwa palce i rytmicznie ją penetrowałam równocześnie z Julką, która pocierała delikatnie swoją łechtaczkę. Zagłębiałam palce coraz dalej w jej naładowane gorącem i wilgotnością wnętrze. Chciałam sprawić aby rozpłynęła się w tej błogiej chwili a jej ciało przeszył orgazm. Świat jak poprzedniego wieczora przestał dla nas istnieć, byłam tylko ja i ona. Penetrowałam ją dynamiczniej, oddech jej stał się dyszący a biodra jej wiły. Ręce zapierała szeroko o ścianę i drzwiczki kabiny. Przygryzłam delikatnie jej uszko, obróciła głowę odnajdując moje usta i pochłonęłyśmy się w rozkosznym pocałunku. Zamiast jęczeć w rytm mych poczynań, wpijała się mocno ustami w moje. Będąca blisko orgazmu całowała gwałtowniej i nieregularniej. W końcu sprawiłam, że dałam jej rozkosz a jej pocałunek był bardziej delikatny i czuły. Obróciłam ją do siebie obejmując w pasie, Julka zarzuciła ręce na mojej szyi i oddałyśmy kontynuowaniu pocałunku pieszczącego nasze jamy. Objęła mnie nogą, a ja powolnym ruchem docisnęłam ją do ściany. Ocierałyśmy się o siebie wzajemnie, dłonie błądziły. Pocałunki stawały się bardziej łapczywe, skierowałam ręce na jej piersi dotykając opuszkami palców jej sutki, a następnie je ugniatałam. Odstąpiłam od jej ust i schodziłam pocałunkami niżej. Pieściłam ustami i językiem jej piersi dokładnie milimetr po milimetrze. W końcu uklękłam przed młodą na wysokości jej skarbu. Uniosła nogę opierając ją o drzwiczki kabiny abym miała łatwiejsze zadanie. Parzyłam jej cały czas w oczy, w których była młodzieńcza i prawdziwa namiętność. Rozszerzyłam palcami lekko jej płatki i przybliżyłam swoje usta do jej skarbu przywierając następnie do niego. Zanurzałam język w jej słodką szparkę i pieściłam ten słodki, dziewczęcy rowek. Chwyciła moją dłoń plecąc palce. Była pobudzona i wydawała z siebie przyjazne dla ucha dźwięki, które zagłuszał strumień wody. Drugą rękę położyła mi na głowie dociskając mnie bardziej do siebie. Czułam i zauważałam jak jej biodra falują co było pięknym i rozpalającym mnie widokiem. Intensywnie wylizując jej dolinę rozkoszy, dałam jej kolejny orgazm, który nią trochę telepał i wydawała z siebie odgłosy przypominające fokę. Pierwszy raz widziałam taką reakcję. Julia ujęła moją twarz, wyprostowałam się i pocałowałam jej delikatne usta. Sama jednakże byłam głodna rewanżu. Przerwałam pocałunek i przeciągnęłam włosy Julii za ucho i patrzyłam w jej oczęta. Wyłączyłam na chwilę wodę i obróciłam się do niej plecami pochylając tułów do przodu przypierając ręce do ściany rozszerzając nogi. Nie potrzebowała zachęty i natychmiastowo zbliżyła dłoń do mojej kobiecości drażniąc ją i masując. Zwinnie wsunęła palec w moją pochwę i pobudzała me wrażliwe punkty. Rozkosz zaczęła wypełniać me ciało, mój kwiatuszek był mocniej wyczulony i wilgotny a wnętrze rozgrzane. Dołożyła drugi palec aż zamruczałam i pochylona nade mną penetrowała mnie posuwisto-zwrotnie. Nabijałam się rytmicznie pośladkami na jej palce. Dynamiczność naszych działań wprawiała mnie o zawrót głowy i jęki. Chciałam zaciskać palce, ale kafelki to uniemożliwiały. Całowała mnie po plecach, nie zaprzestając penetracji. Kolana mi się uginały. W końcu dała mi upragnioną rozkosz i orgazm wypełniający mój organizm. Osunęłam się na kolana, głęboko oddychałam zbierając siły, kiedy Julka 
usiadła mi na plecach i wyczulam jak schylona wylizywała mój kwiatuszek ze wszystkich soków. Kiedy skończyła wstała za mnie, a ja tuż po niej.
Odkręciłam trochę chłodniejszą wodę i przyciągnęłam za rękę do siebie Julii składając namiętny pocałunek. Woda opłukała nasze ciała i następnie wyszłyśmy spod prysznica. Wysuszyłyśmy się i ubrałyśmy.

PORNOLE Z WSZYSTKIEGO (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz