- 𝐑𝐎𝐃𝐙𝐈𝐀Ł 𝟗 -

119 7 7
                                    

<------------------------->

But it's you
You're the one that I want (You)
Everything that I want (Blue)
내 곁에 내린 blue, 모든 게 바뀌어
5시 53분의 이세계는 아름다워 ah-ooh

'Cause of imagination
저 하늘의 오렌지빛 마법이 끝이 나기 전에
'Cause of imagination 그 찰나에
Can you feel the rush? Can you feel the rush?
시간아 멈춰줘

<------------------------->

Y/N POV.

Wróciłam już spokojnym krokiem do domu zastanawiać się dlaczego Sese wciąż mi nie odpisał. Postanowiłam się tym nie przejmować i zająć się szykowaniem na wieczór. W końcu musiałam wyglądać jak najlepiej aby nie wyjść na clowna którym i tak już byłam w polsce ze swoim wyróżniającym się stylem.

Przeszukiwałam swoje walizki w poszukiwaniu odpowiedniego stroju na dzisiejszy wieczór jednak w końcu coś wybrałam.

<------------------------->
OUTFIT – OOTD

<------------------------->OUTFIT – OOTD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

<------------------------->

Przebrana spojrzałam na swoje mieszkanie. Wciąż wiało pustkami a jedyne co tutaj się do czegokolwiek porządnie nadawało to mała kuchnia. Stwierdziłam że mimo to nie będę się zbyt przejmować gdyż tak czy siak niedługo może się gdzieś dostanę i wyprowadzę się do dormu.

Usiadłam przy swoim słynnym stoliku łapiąc za ulubioną książkę zabijając tak czas w którym nie miałam nic lepszego do roboty.

Gdy dochodziła godzina około 18 a powoli się ściemniało przez co niebo wyglądało przepięknie dostałam cynk od Subina gdzie mam iść. (a/n : mam nadzieję że wiecie o co mi chodziło z tym cynkiem)

Zebrałam najpotrzebniejsze rzeczy po czym ruszyłam do wyjścia ubierając się ciepło gdyż nie chciałam opieprzu za to że idę prawie rozebrana gdy jest zimno.

Szłam spokojnie ulicami ze spokojem słuchając standardowo swojej playlisty przyglądając się dalej zaskakującym mnie widokom. Seul był piękny - szczególnie po zmroku gdy światła świeciły dosłownie wszędzie na wszystkie barwy jakie tylko ktoś mógłby zapragnąć.

Nareszcie po krótkim czasie znalazłam się w budynku który był o dziwo strzeżony. Lekko się speszyłam odchodząc trochę na bok i odrazu pisząc do Subina.

Peachyyy : Subsub, mamy problem.. Budynek jest strzeżony a ja wolę się nie narażać.. Mógłbyś zejść?

Napisałam wiadomość chowając telefon do kieszeni grzejąc sobie również w niej rękę a w drugiej drugą dłoń. Minęło kilka chwil i z budynku wyszedł mimo wszystko w masce Subin który do mnie pomachał a ja kłaniając się ochronie ruszyłam za nim z lekkim uśmiechem. 

– Na spokojnie rozmawiaj z chłopakami, jeśli będą chcieli z tobą ćwiczyć swój angielski poprawiaj ich ewentualnie, okej? - uśmiechnął się do mnie czule ściągając maseczkę.

No dobrze, subsub. - uśmiechnęłam się lekko widząc jego zadowoloną reakcje. Chyba lubił to przezwisko.

Wpuścił mnie do środka jako pierwszą a ja już praktycznie od rogu zobaczyłam jaki ten Apartament jest ogromny (właśnie przez wielkość nie można go nazwać mieszkaniem). Zdjęłam ostrożnie buty przez to że miałam spódniczkę a następnie kurtkę ruszając do salonu gdzie na kanapie siedziała cała reszta victon. Ukłoniłam się lekko z szerokim uśmiechem.

– Dobry wieczór, nazywam się [y/n] i jestem przyjaciółką Subina. - zobaczyłam spokój na ich twarzach po czym jako pierwszy wstał z siedzących na kanapie Byungchan a za nim Seungsik oraz reszta podchodząc z uśmiechami i podając mi rękę na gest przywitania.

Jednak wyjątkiem który nie wstał jest Hanse który siedział z założonymi rękami i mierzył mnie jedynie wybrednym wzrokiem.

– Do Hanse, kultura wymaga abyś chociaż wstał się przedstawić, wiesz? - mruknął do niego Subin który siadł obok niego waląc go lekko w ramie. Obrażony Hanse odwrócił tylko w jego stronę głowę prychając po czym nareszcie się odezwał.
– Cześć [y/n] czy jak ci tam. - wstał z kanapy wychodząc na balkon a ja jedynie spuściłam wzrok.

– Coś mu się nie spodobało? - zrobiłam smutną minę gdyż faktycznie było mi przykro jednak po chwili Byung z uśmiechem podniósł mój podróbek.

– Nie bój się, ma po prostu gorsze dni. - uspokoił mnie lekko jednak po chwili z kuchni wyłonił się Seungwoo z butelkami soju a wszyscy z wyjątkiem mnie oraz Hanse ucieszyli się. Ja się zmusiłam jedynie na uśmiech zaczynając rozmyślać.

Czy ja jakoś źle postąpiłam? Coś mu się nie spodobało? Może nie lubi obcych?

Milion pytań pojawiło mi się w głowie w trakcie gdy chłopcy zaczęli już wylewać alkohol po kieliszkach. Siadłam blisko Subina trochę zaniepokojona a ten się tylko zaśmiał na moją reakcję na lejącego alkohol Byungchana alkoholika. (a/n ; obejrzyjcie sobie Victon 4th rocznicę na YouTube to zrozumiecie.)

Podał mi kieliszek który ze skrzywieniem ledwo wypiłam i widząc że nawet Subin zajął się rozmową z kolegami wstałam po czym dosiadłam się do Seungsika oraz  Heochana którzy z uśmiechem rozpoczęli ze mną rozmowę pijąc najmniej.

W końcu wiecie kto raczył się pojawić? Do Hanse. Zabrał tylko jedną butelkę i zwiał do najprawdopodobniej swojego pokoju jednak ja stwierdziłam iż wrócę do rozmowy z chłopakami z którymi coraz lepiej się dogadywałam.

– Więc mówisz [y/n] że jesteś z Polski która jest w Europie? Byliśmy tam chyba w 2016 na jakimś festiwalu , prawda Chan czy coś mi się porąbało? - zwrócił się do przyjaciela który z uśmiechem kiwnął głową.
– Polskie Alice to chyba najpiękniejsze stworzenia jakie widziałem.. oczywiście innego pochodzenia również ale Polki mają w sobie to coś. - odezwał się Heochan.
– A tą najpiękniejszą Alice jestem ja! - zaśmiałam się głośno ze swej skromności oraz czując drobną dawkę alkoholu w żyłach.

Po jakimś czasie wszyscy stwierdzili że czas zatańczyć co po alkoholu nie szło im najlepiej jednak czułam się świetnie z tym iż jako pierwsza słyszałam ich nową piosenkę oraz Sik uczył mnie później choreografii która całkiem okej mi szła.

Później przeszliśmy do innych piosenek kpopowych których mi przede wszystkim oraz Subinowi szły świetnie.

Wszystko było cudowne jak z bajki póki ktoś nie odciągnął mnie na bok. Przygwoździł do ściany i wpatrywał mi się prosto w oczy... To był...

Cdn....

<--------------------->

Wiem że jestem strasznym Polsatem jednak piszę ten rozdział dosłownie chwilę przed wstawieniem gdyż cały dzień ćwiczyłam..
20;34
Dokładnie gdy to pisze.

Dobranoc !!!
Bądź miłego dnia <33

NASTĘPNY RODZIAŁ : 22.11.2020


MIEJSCE NA KOMENATRZE Z TEORIAMI –>

Cena szczęścia. [[ Do Hanse x reader ]] !ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz