- 𝐑𝐎𝐃𝐙𝐈𝐀Ł 𝟏𝟎 -

224 11 12
                                    

<---------------------->

네가 더 그리운 밤
Late night, late night, late night
그리운 밤 uh
Way back, way back, way back
너 없는 밤

I will be your right place
난 언제나 right there, yah
I'm gonna be right there, right there
그리운 밤

<----------------------->


Wszystko było cudowne jak z bajki póki ktoś nie odciągnął mnie na bok. Przygwoździł do ściany i wpatrywał mi się prosto w oczy... To był...

Han Seungwoo.

– Woo, co Ty robisz, hmm? - zaśmiałam się patrząc na niego jednak po chwili objął mnie w talii a ja lekko wystraszona na niego spojrzałam. – Seungwoo?.. - mruknęłam coraz bardziej czując lęk gdy ten posunął dłoń trochę niżej. Zacisnęłam oczy ze strachu jednak ku mojemu zdziwieniu pojawił się mój wybawca którym był Hanse. Odciągnął Seungwoo ode mnie wysyłając go do salonu a ja z ulgą odetchnęłam jednak zdziwiło mnie jedno gdy ten wystawił w moją stronę ramiona dając mi do zrozumienia że chce abym się przytuliła.
Oczywiście jak zawsze niepewnie to zrobiłam a ten objął moje plecy. Nie talię, nie tyłek. Plecy.

– Dziękuję Hanse czy jak ci tam.. – uśmiechnęłam się szeroko cicho chichocząc a ten się jedynie uśmiechnął i poklepał mnie po plecach odsuwając się.
– Uważaj na tych idiotów , Seungwoo i Byungchan po alkoholu albo nawzajem się ujeżdżają albo jednen z drugim się kizi mizi albo któryś atakuje na nowe osoby w dormie. - zaśmiał się głaszcząc mnie po głowie.

Hanse pov.

Nareszcie postanowiłem opuścić swój pokój po wypiciu prawie całej butelki alkoholu gdy czułem się lepiej więc tak oto zrobiłem jednak już na początku korytarza zobaczyłem niezbyt przyjemną niespodziankę którą był wstawiony Seungwoo dobierający się do [y/n]. Musiałem zareagować mimo iż niezbyt dobrze odebrałem nowego domownika przez mój strach do ludzi.
(A/n ;; Hanse naprawdę boi się ludzi, polecam obejrzeć film gdzie po wydaniu Howling odpowiadają na pytania bodajże w hello82).

Stary, co ty robisz? Dostawiasz się do niej? Zobacz jaka jest przerażona. - warknąłem lekko go odpychając i pokazując drogę do salonu gdzie odrazu ten powędrował.

– Dziękuję Hanse czy jak ci tam.. - zaśmiała się dziewczyna z uśmiechem który prędko odwzajemniłem rozkładając ramiona aby się trochę uspokoiła. Widziałem tą niepewność jednak mimo wszystko chciałem aby się przytuliła by zaznać spokoju. Zrobiła to niepewnie a ja mocno ją objąłem po czym puściłem idąc do kuchni.

Y/n pov.

Gdy tylko Hanse odszedł przeżywałam szok po tym co zrobił. Do Hanse, który był okropnie do mnie nastawiony przyszedł aby mnie obronić i przytulić.

Po ogarnięciu się po tym co się stało ruszyłam znów do salonu po czym siadłam Subinowi na kolana zmęczona mocno się wtulając. Ten się tylko zaśmiał obejmując mnie mocno po czym szepnął. – Chcesz zostać na noc czy odprowadzić cię do domu, księżniczko? - zapytał czule gładząc moje włosy. Niezbyt wiedziałam co odpowiedzieć ponieważ z jednej strony chętnie bym została a z drugiej z rana wyglądam jak potwór więc lepiej żeby mnie tak nie widzieli.
– Odprowadź mnie jeśli możesz. - wstałam po czym kłaniając się lekko do nie śpiących Heochana i Seungsika ukłoniłam się lekko w akcie pożegnania zostawiając im swoje kakaotalk na karteczce po czym razem z Subinek opuściłam mieszkanie. Lekko się zdziwiłam gdy złapał moją dłoń i splątał palce ze swoimi idąc pewnie na ulicy. Byłam trochę na niego bardzo zła że w miejscu publicznym trzyma mnie za rękę, co jeśli ktoś by go rozpoznał? Miałby przekichane razem ze mną. Westchnęłam tylko co nie uszło jego uwadze.
– [Y/n]? Wszystko w porządku? - zapytał troskliwie zdając się na mnie w kierowaniu.
– Tak, wszystko jest okej. Po prostu jesteś głupi idąc ze mną za rękę po mieście gdzie każdy może cię rozpoznać i możesz mieć problemy. - ponownie westchnęłam tylko ciszej przeczesując włosy wolną ręką. Ten się jedynie uśmiechnął i objął mnie ramieniem puszczając moją dłoń.
– O to się nie martw, wcale nie jesteśmy tak sławni jak np. Bts za którymi fanki biegają po ulicach tłumami. - poczochrał mi dopiero co ułożone włosy po czym znów złapał moją dłoń w swoją a ja dopiero teraz odczułam tę różnicę wielkości dłoni.

Dalej szliśmy w przyjemnej ciszy między nami a jedynie było słychać hałasy nocnego Seulu. Postanowiłam jednak w końcu się odezwać niedaleko mojego mieszkania wiedząc że nie będę musiała zbyt długo kontynuować rozmowy.
– Hanse zawsze taki jest? Wiem że nie lubi ludzi ale no.. Gdy ty siedziałeś z chłopakami w salonie a ja poszłam na chwilę do łazienki Seungwoo po drodze próbował się do mnie dobierac.. wtedy przyszedł Hanse i odesłał go do salonu a do mnie wystawił ramiona żebym się przytuliła. - mruknęłam znów przeczesując włosy co już miałam w nawyku.
– Co do Hanse.. Nie przejmuj się nim. - weszliśmy na moją klatkę schodową jednak chłopak nie puścił mojej dłoni. – Pokażesz mi swoje mieszkanie?
– wiesz , nie mam tam praktycznie nic więc wątpię abyś chciał oglądać opustoszałe mieszkanie no ale okej. - zaprowadziłam go po schodach na 3 piętro po czym wpisałam kod wchodząc do środka. Ostrożnie zdjęłam buty oraz kurtkę po czym ruszyłam do salonu kładąc się na niezbyt dużej kanapie zapominając na chwilę o gościu i zamykając oczy. Nim się obejrzałam ten pojawił się tuż nade mną wpatrując się we mnie a gdy tylko poczułam ten wzrok otworzyłam oczy przerażona.

– Jung Subin, co Ty odwal--- – nie skończyłam gdy usta chłopaka wylądowały na moich. Nie wiedziałam w tamtej chwili co robić , nie chciałam go zranić a zarazem bardzo chciałam tego pocałunku. Jego całego. Złapałam jego policzki w dłonie oddając całusa jednakże po chwili to przerwałam. – Jung Subin, jesteś idiotą. - warknęłam.
– No nie mów że ci się nie podobało.. - zaśmiał się wpatrując się na mnie. Chciałam przyznać mu rację jednak się powstrzymałam a postanowiłam powiedzieć co innego.
– Takie średnie.. Nie przekonało mnie to. - uśmiechnęłam się jednak nie pozwoliłam na następnego całusa.
– Dasz mi się zaprosić na randkę? Tylko ty i ja w jakieś romantyczne miejsce.. - zatkało mnie w tym momencie. Nie wiedziałam totalnie co mam odpowiedzieć spanikowana myślą o jakiej kolwiek randce. Przełknęłam głośno ślinę jak najszybciej wychodząc spod chłopaka po czym stanęłam poprawiając spódniczkę.
– Wiesz, muszę się zastanowić.. przypomniało mi się że muszę tu ogarnąć bo rano przychodzi właściciel mieszkania na kontrolę. - palęłam na szybko panikując po czym za rękę odprowadziłam go do wyjścia delikatnie całując go w policzek. – To pa! - nie dałam mu dojść do słowa wręcz wyrzucając go za drzwi które porządnie zamknęłam osuwając się po nich lekko się uspokajając....

Cdn.......

<----------------->

Jeden z najdłuższych rozdziałów jakie napisałam do tej pory, mam nadzieję że się spodoba a w następnej części planuje zrobić rozmowy kakaotalk.
Ily all <333

NASTĘPNY RODZIAŁ ;;; 24.11.2020




MIEJSCE NA TEORIE ZWIĄZANE Z ROZDZIAŁAMI ------->

Cena szczęścia. [[ Do Hanse x reader ]] !ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz