"Rozbieraj się."
Kokichi spojrzał na drugiego z czystym przerażeniem w oczach.
"C-co?"
"Słyszałeś mnie. Już."
Ouma bał się go, bardzo się bał. Nie miał pojęcia, co ma teraz zrobić. Cały się trząsł z zimna, które go przeszywało pod lodowatą wodą. Jak teraz się rozbierze, to straci resztki swojej godności.
"Bo zaraz ci pomogę."
Fioletowo włosy zatrząsł się ze strachu i aż łzy wlały mu się do oczu, jak sięgnął po guziki z koszuli i zaczął się rozbierać. Szlochał i płakał, odpinając guzik po guziku, bojąc się, co będzie dalej. Spojrzał na Shuichi'ego kątem oka, widząc, jak ten się uśmiechał zadowolony z widoku. Od razu spuścił wzrok, rozbierając się dalej.
"D-dlacz-czego j-ja..."
Wykrztusił te słowa zaledwie dosłyszane przez drugiego. Prysznic lekko go zagłuszył. Ouma rozpiął koszulę i po dłuższym wahaniu zdjął ją z ramion, od razu czując ogromny wstyd i bezsilność.
Saihara tylko obserwował, jak ten zdejmował ubrania, powoli i z dużymi zacięciami. Czekał niecierpliwie, opierając się o ścianę na przeciwko.
Kokichi wstał powoli, cały obolały i przestraszony, patrząc spod mokrej grzywki na swojego oprawcę.
"Ktoś kazał ci przestać?"
Popędził go starszy, zakładając ręce na jego torsie. Kokichi szlochał i płakał, rozpinając rozporek jego spodni, wiedząc, że nie może nic zrobić ani powiedzieć, bo mu się oberwie.
'Co on chce mi zrobić..? Czy ja mu coś kiedykolwiek zrobiłem? Nie pamiętam, żebym go zranił...'
Myślał Kokichi, próbując połączyć logikę z fizycznym rozbieraniem się. Było mu bardzo zimno przez lodowatą wodę, która cały czas spływała po jego ciele. Echo kapiących kropli wody na podłogę wysadzoną kafelkami dawało mu jeszcze większych dreszczy niż sam ziąb.
Zdjął spodnie, nie wiedząc, gdzie je dać, rzucił je poza kabinę. Shuichi podziwiał ciało chłopaka, zadowolony ze swojej zdobyczy. Ouma zobaczył rządzę w jego oczach i z czystym strachem odwrócił się.
Saihara podszedł do mniejszego i oparł się o najbliższą ścianę.
"No dalej...~"
Fioletowo włosy gdy tylko usłyszał, że drugi się przybliżył, zastygł w miejscu przerażony. I tak się trząsł z zimnej wody, a co dopiero dostał nieprzyjemnych ciarek.
"B-bokserki też..?"
'Błagam oby nie...'
"Wszystko. Zdejmuj."
Odwrócił się do niego ze łzami w oczach, błagalnym wzrokiem spojrzał mu w oczy. Musiał dość wysoko podnieść głowę, mieli około piętnaście centymetrów różnicy, co jakimś cudem jeszcze bardziej przerażało niemrawego chłopaka.
"B-bł-łagam-m.. Ja nie ch-chce..."
Objął swoje ramiona rękami, próbując pozbyć się przeszywającego zimna w całym jego ciele.
"Daje ci pięć sekund. Jeden."
Ouma zaczął panikować, starając się znaleźć inne wyjście z tej niemiłej sytuacji, ale odliczanie wyższego doprowadzało go do szału.
"J-już! Już ściągam! P-prosze przestań liczyć!"
Shuichi uśmiechnął się, poprawiając czapkę na swojej głowie, która jakimś cudem jeszcze nie spadła z tych wszystkich pogoni za Kokichim. Młodszy chwycił swoje bokserki i cały już oblany nie tylko wstydem, zdjął je, starając się kryć.
CZYTASZ
"Fucked up Hide and Seek" (Pregame Saiouma)
Horror⚠️NIE DLA LUDZI O SŁABYCH NERWACH⚠️ Książka została napisana przez mua i moje koszmary, które uznałam, że są conajmniej ciekawe więc się nimi podzielę. Cierpicie ze mną ❤️ Miłych wrażeń-