Ishara Corney patrzyła z odrazą na Hogwart najpewniej po raz ostatni. Napisała OWuTeMy i nie chciała tutaj nigdy wracać. Był rok 1945 a wojna mugoli wciąż dawała się we znaki, z czego dziewczyna nie była zadowolona. Dla niej mugole byli tylko szumowinami przez których jej rodzice nie żyli, nikim więcej. Byli jak robale których należy zdeptać, jak wymarły garunek. Grindelwald został pokonany, ale ona miała przeczucie, że niedługo powstanie nowy czarnoksiężnik, że Gellert Grindelwald nie był ostatni, i po latach wiedziała, że nie myliła się, stało się tak jak myślała, a ona bez zastanowienia za nim poszła. Bo kilka lat później Ishara Corney została uświadomiona, że nawet marzenia o zostaniu księżniczką mogą sprowadzić nas na złą drogę.
CZYTASZ
Zło nigdy nie śpi [ZAWIESZONE]
FanfictionOpowiadanie zawieszone na czas nieokreślony (22.03.2022)