Musieliśmy uciekać, nie mieliśmy innego wyjścia. Czarny Pan nas znalazł. Nie spakowałam niczego, tylko szybko chwyciłam różdżkę i wybiegłam z domu. Po opuszczeniu poczułam zimny dreszcz na ciele. Pomimo że była końcówka lata, było dosyć zimno. Miałam na sobie jedynie czarną koszulkę i czarną jeansową spódnice. Nie miałam czasu, aby ciepłej się ubrać, czy cokolwiek spakować. Wiedziałam, że muszę pomóc tacie.
Kiedy wybiegłam przed dom,ujrzałam tam mojego ojca walczącego z Bellatrix i Regulusem Lastrange. Chciałam podejść i pomóc, ale jednocześnie zostać nie zauważoną. Chciałam użyć mojej mocy, ale niestety nie udało mi się. Moja ciotka zauważyła mnie, próbującą zrobić cokolwiek, aby pomóc i zaczęła rzucać na mnie Avade. Jednak ja byłam szybsza i odebrałam jej różdżkę z ręki.
W tym samym czasie mój ojciec był torturowany przez wója. Podbiegłam do ojca z zaklęciem tarczy i teleportowała się z nim do wcześniej znanego mi miejsca.
Witajcie w nowej książce!
Przepraszam że tak bez słowa usunęłam wcześniejszą książkę, ale po prostu nie podobała mi się jak ją sobie kiedyś wyobrażałam. Nie wiem czy kiedyś wróci, ale wydaje mi się, że nie. Taki krótki wstęp, ale jednak dużo się z niego dowiadujemy.
Dlaczego nasza bohaterka z ojcem muszą uciekać?
Kto to tak właściwie jest i co się dalej wydarzy?
Do następnego 😁
CZYTASZ
Clementine Black czy Clementine Snape || H.P ⚯͛ (ZAWIESZONE)
FanfictionDo Hogwardu przybywa dobrze znana przez plotki Clementine Black. Po ceremonii wyboru do odpowiedniego domu cały plan Syriusza legnie w gruzach. Do akcji wkracza tajemniczy gość, który zrobi wielkie zamieszanie w głowie Clementine jak i Syriusza.