Podejrzany mężczyzna

Erica i Michael

- Hej, nazywam się Erica. Mam dwadzieścia lat i szukam faceta.
- Hej, jestem Michael i mam dwadzieściajeden lat, Jestem wysoki brunet, jestem zadbany , mam sześciopak, jestem bogaty i szukam kobiety, może chcesz iść na randkę do lasu ? Tam pochodzimy, porozmawiamy, zjemy coś.
- Dziwne, że akurat w lesie randka, ale w sumie jasne, możemy w lesie się spotkać, tylko po co ?
- Bo jest cicho i nikt Cię nie usłyszy.
Erica ubrała się w różową spódnicę i założyla skromne buty na obcasach.
Gdy weszła do lasu, krzyczała imię "Michael" , ale jej znajomy się nie odzywał. Czekała tam długo. Ze zmęczenia usiadła przed drzewem i zjadła kanapki , gdy je zjadła, to się przespała. Nagle zza drzewa wyłonił się 40 latek, który posiada paskudną brodę, oraz niezadbany. W dłoniach trzymał gruby sznur. Z niepokojącym uśmiechem podszedł do Erica i po mału ją zaczął związać. Erica po przebudzeniu się leżała przywiązana do sznura, z zaklejoną twarzą i na przeciwko jej stał obcy facet. Tak, to właśnie facet, który podał się za Miechaela. Obcy facet odkleił z jej ust taśmę. Erica powiedziała, kim ty jesteś !? Odwiąż mnie. Spóźniłam się na randkę z Michaelem !
To właśnie ja, Michael.
Dwudziesto zaczęła krzyczeć do faceta, któremu zaufała,
- Dlaczego mnie oszukałeś !?, dlaczego to zrobiłeś !? , napisałeś, że masz dwadzieściajeden lat !
Michael bez słów zakleił usta kobiecie, oraz odparł, że to jej koniec.
Erica to wstrząsneło i zaczęła się wiercić, ale Michael wstrzyknął jej coś w skórę, Erica zasnęła. Michael wrzucił ją do auta i wywiózł aż siedemset kilometrów od lasu. Wywiózł ją na pustą wyspę gdzie nikogo nie ma. Tam ją rzucił na jakiś kamień i rozebrał, zaczął gwałcić. Do jej ucha powiedział "to twój koniec" . Niestety to prawda, to już koniec Erica i jej życia. Po zgwałceniu Erica włożył do trumny i wykopał dołek i włożył trumnę, zasypał dół. Michael wyjechał i nigdy nie przyjechał w miejsce gwałtu...