"Manufaktura"

114 16 5
                                    



Miłość, bo inaczej nie umie nazwać owego bytu,jest w pewnym sensie "drogą z której się nie wraca".                          

Sama droga do budowania jej jest drogą bez powrotu.

Człowiek jest tak kruchy,kruchy do ostatniej swojej komórki. Każde uderzenie owej M. kształtuję nas jak nic innego. I ma to w sobie wartości z tragedii i komedii, choć na tę chwilę na samą myśl tylko mnie mdli.

Manufakturą naszego życia jest miłość. Lepimy ją przez całe życie: miłość do kochanka, bliźniego, siebie. I tak krążymy w tej produkcji masowej ukształtowując  siebie. Miłość jest pierwsza, reszta jest tylko otoczką.  Jest to dla mnie postać niewyobrażalna, niemieszcząca się w mojej głowie i nie mówię tego tylko dlatego,że nie rozumiem procesów zachodzących w niej.                                                                                                                                                                                            

Sama glina z której lepimy nasze życia jest czymś nieosiągalnym w pełni, czymś nieskończonym. Czymś czego nie będziesz miał nawet w małej części, ale z drugiej strony nie powinno Cię to smucić. To jest po prostu masa możliwości, tylko się nie zachłyśnij.

"LIŚCIE"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz