Twój fikcyjny związek 12

514 18 3
                                    

Kai dołączył do ciebie. Nic się specjalnego nie działo, lecz słychać było że dla Kai'a to już dużo. Mężczyzna umył ci tylko plecy gąbką, po czym szybko opuścił pomieszczenie.

*2 godziny później*

Jadłaś na śniadanie Kimchi, chwilę potem Kai zawołał cię, żebyś przyszła do salonu kiedy skończysz jeść.

Kai:
Zjadłaś?

T.i:
Tak

Kai:
To przychodź

T.i:
Idę

Usiadłaś na fotelu na przeciwko mężczyzny, a on zaczął rozmowę.

Kai:
Dzisiaj muszę jechać na ważne spotkanie kilkudniowe, więc zostaniesz sama w domu. Masz mi obiecać, że nic nie zrobisz ani nie zepsujesz. Jeśli będziesz chciała coś zjeść, ale nie ma tego w lodówce to możesz zamówić coś przez ten telefon *pokazuje* albo napisać temu numerowi *pokazuje* żeby zrobił zakupy. Jak będziesz miała czas to możesz posprzątać.

T.i:
Ta mhm, ile cię nie będzie?

Kai:
Jakoś 3 dni.

Czyli będzie idealny czas na szukanie dalszych karteczek.

T.i:
Sama będę w tak dużym domu?

Kai:
Tak. Chyba, że chcesz to z tamtego telefonu możesz zadzwonić do kogoś. Ja się zbieram bo już 14.33 a wyjeżdżam o 15.30

*Jakiś czas potem*

Okej, Kai'a nie ma od godziny więc mogę działać. Znajdźmy wszystkie karteczki. Podeszłaś do kominka i go otworzyłaś. Patrzyłaś, czy w środku nie ma karteczki. Kątem oka dostrzegłaś biały papier. Wyciągnęłaś w jego stronę rękę następnie go rozkładając.

____

Przepraszam, że taki krótki ale chciałam wam wrzucić coś na święta. Wesołych Świąt kreciki!

____

Twój fikcyjny związek | K.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz