"Idziesz ze mną Evans"

335 18 7
                                    


-Spierdalaj Malfoy!- krzyknęłam i go odepchnęłam.

I bardzo szybko tego czynu pożałowałam. Draco złapał mnie za rękę i pociągnął do siebie i patrząc się w moje brązowe oczy powiedział "Jeszcze raz mnie kurwa odepchniesz to gorzko tego pożałujesz szlamo!" nie wiedziałam co mam mu powiedzieć był bardzo wkurzony i coraz mocniej ściskał mnie za rękę po chwili wydusiłam z siebie krótkie zdanie "No co mi takiego zrobisz Malfoy!?" powiedziałam z zaciekawieniem on za to mnie jeszcze bardziej ścisnął czułam jakby chciał mi rękę urwać "Zobaczysz sama" i gdy to wypowiedział uśmiechnął się tym swoim diabelskim uśmiechem i odszedł. Astoria patrzyła się na mnie jakby zobaczyła ducha, była bardzo zdziwiona. A ja się cały czas zastanawiałam co Draco miał na myśli mówiąc że "zobaczę sama" bardzo mnie to ciekawiło.

*******

Byłyśmy z Astorią w naszym dormitorium ja postanowiłam, że się położę bo byłam zmęczona już całą tą podróżą. Astoria namawiała mnie żebym szła z nią na imprezę z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Opowiadała mi kto ma tam być i w pewnej chwili gdy wypowiedziała imię Draco serce zaczęło mi walić jak szalone, przypomniała mi się wtedy ta sytuacja z rana.

Powiedziałam Astorii, że wolę zostać w pokoju, ona zapytała się mnie "Czy to przez Draco nie chcesz iść?" jak to usłyszałam szybko odpowiedziałam "Nie..p-po prostu się źle czuje"
Astoria widziała że co innego jest na rzeczy dokładnie to Draco, ale nie chciała drążyć tematu.

To właśnie m.in. lubię bardzo w Astorii że nie dopytuje się o wszystko tak ja Pansy.

Pansy przez jakiś czas oprócz Astroii była mają przyjaciółką. Miałyśmy wspólny pokój (ja, Astoria i Pansy) wszędzie chodziłyśmy razem ale rok temu Pansy poznała inne "lepsze" przyjaciółki i do nas nie odzywa się w ogóle przeniosła się do nich do pokoju i cały czas jak przechodzą obok mnie czy Astorii to nas obgadują. Ale mamy na to z Astorią wywalone one zawsze takie były, a Pansy pasuje do nich wręcz idealnie.

Gdy namówiłam Astorie żeby szła beze mnie po jakimś czasie zasnęłam. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi myślałam że to Astoria czegoś zapomniała więc tak i było zapomniała swojej torebki wzięła ją,
pożegnała się ze mną i poszła.

Ja znowu się położyłam i po chwili nagle znowu usłyszałam pukanie tylko że mocniejsze podeszłam wkurzona do drzwi a tam stał on, wysoki chłopak
z platynowymi włosami, ubrany był w dopasowany czarny golf przez, który było widać jego wyrzeźbione ciało był tak elegancki.

On szybkim ruchem wszedł do pokoju popchnął mnie na moje łóżko zamknął drzwi i zaczął mnie rozbierać nie ogarniałam ani trochę co on właściwie robi. Żadne z nas nie odzywało się słowem byliśmy wpatrzeni tylko w siebie.

Gdy ściągał mi bluzkę między czasie dawał mi szorstkie pocałunki w usta zbliżając się na dół w pewnym momencie go popchnęłam i wtedy ja byłam nad nim zaczęłam ściągać jego czarną marynarkę i rzuciłam ją do moich ubrań które leżały na ziemi byłam strasznie podniecona i szczerze to podobało mi się to, ale cały czas z tyłu głowy miałam to że to jest mój wróg ale bardzo szybko przestałam myśleć o tej informacji.

On był taki gorący jego ręce były na mojej twarzy czułam jego pierścienie, cały pachniał zapachem Dior Sauvage. Uwielbiałam ten zapach! Całował mnie coraz mocniej ja oddawałam mu pocałunki,
zmierzał już na dół gdy w pewnym momencie...

Obudziłam się.

Dlaczego  to nie mogła być prawda?
Zaczęłam płakać docierało do mnie że Draco chyba naprawdę mi się podoba. Na 3 roku też mi się bardzo podobał lecz starałam się o tym nie myśleć i zapomnieć, dlatego że wróg zawsze pozostanie wrogiem i nic tego nie zmieni.
Ale ja chciałabym to bardzo zmienić chociaż co z tego jak on tego nie chce od 1 roku cały czas się kłócimy i wyzywamy przecież nasz związek nie miał by najmniejszego sensu.

I miss you || Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz