Pewnego dnia Patrycja leżała depresyjnie na podłodze pisząc z koleżanką kiedy się podniosła i wyjżała przez okno, a tam zobaczyła jego.
Chłopak spojrzał się na nią swoimi oczętami pełnymi miłości po czym, zrobił oszołomionej dziewczynie zdjęcie. Pzestraszyła się szybko odsuwając od okna i dopiero po chwili spostrzegła, że się rumieni.
Przestraszona Pata jeszcze raz wyjżała przez okno.
On tam nadal był
Dziewczyna wpatrywała się w nieznajomego przez okno niczym roszpunka na swojego księcia.time skip
Patrycja właśnie leżała i nic nie robiła, kiedy dostrzegła padający śnieg. Wyjżała przez szybę i zwróciła swoje brązowe oczęta w kierunku miejsca gdzie stał wcześniej piękny książe z bajki, lecz nikogo tam nie było. Pata nawet jak go nie znała, czuła coś dziwnego. Jakby za nim tęskniła.
- To nie może być tak! nawet go nie znam!
Powiedziała sama do siebie, jednak wiedziała, że jej serce już należy do tego jedynego.