Dawno dawno temu był sobie marker , który chciał zabijać ludzi swoim płomieniem . To był jego cel życia. Niestety nie miał jak się podpalić więc jego marzenie było nierealne. Ale pewnego dnia wszystko się zmieniło...
To był zwykły, szary dzień dla markera , który coraz bardziej wątpił że jego marzenia wkońcu się spełnią. Postanowił wyjść na spacer bo w jego domu i tak nie było nic do roboty. Gdy szedł po swoim mieście zobaczył wielkie tęczowe stoisko, kóre należało do pewnej miłośniczki Shreka (do mnie 🌈) . Na stoisku było dużo gejowskich rzeczy ale uwagę markera zdobył zapalniczka . Odrazu jak go zobaczył chciał go zdobyć ale nie miał pieniędzy bo wszytko przepił na dopalacze. Postanowił dołączyć do mafii która handlowała Yaoi . Miał tam ciekawe przygody na przykład musiał komuś obciąć stopę i wysłać ją do do firmy która zajmuję się produkcją kremu do stóp. Wkońcu zebrał odpowiednią sumę i zakupił zapalniczkę. Gdy dostał się w jego ręce zaczeła się rzeź ludzkości .
Marker po tylu morderstwach dostał obsesji na zapalniczce więc postanowił wziąść z nim ślub a potem mieli dużo dzieciaczków (Które kradłam🌈)
🏳🌈KONIEC🏳🌈