W ten cudowny Bożonarodzeniowy czas, kiedy śnieg pada z nieba a w sklepach można zakupić już ozdoby i prezenty. Rodziny razem spędzając czas i się radują. Kolędy są śpiewane na ulicach jak i w domach. W ten dzień który był 23 grudnia dzień przed wigilią Toru Oikawa biegał po galerii handlowej jak poparzony i szukał idealnego prezentu dla swojego chłopaka. Pomyślicie, przecież było tyle czasu a on go szuka dzień przed wigilią?! Było ale codziennie odkładał to z dnia na dzień, a to trening albo wyjście z Hinatą na obiad czy gdzieś. Tak wiec został mu jeden dzień na znalezienie idealnego prezentu dla swojego ukochanego Shoyo.
-Co ja teraz pocznę jeżeli nie znajdę żadnego prezentu...- ubolewał nad sobą Oikawa wchodząc do kolejnego sklepu. Zaczął od razu przemierzać cały sklep, oglądać wszystkie możliwe rzeczy które mogłyby spodobać się jego chłopakowi. W pewnym momencie jego wzrok przykuł ogromny biały miś z trzymaną w łapach tabliczką z napisem „Kocham cie!". Szybkim krokiem podszedł do misia i go od razu wziął.
- To będzie idealne jeszcze coś znajdę do misia i będę mógł wracać.- z tymi słowami na ustach udał się do kasy zapłacić za przedmiot. Oikawa po znalezieniu misia udał się do sklepu z biżuterią. -kurwa od dłuższego czasu chciałem to zrobić...- Z takimi myślami znalazł się w sklepie po czym podszedł po ekspedientki.
-Dzień dobry, mogłaby pani mi pomóc znaleść idealny pierścionek zaręczynowy?- zapytał się grzecznie widząc ze jest to trochę starsza kobieta.
- Oczywiście, proszę za mną.- ekspedientka podeszła do miejsca z pierścionkami zaręczynowymi. Po chwili Toru razem z panią zaczęli dyskutować i oglądać biżuterię. Po około godzinie został wybrany pierścionek zrobiony z białego złota oraz z pięknym diamentem na środku a po bokach diamentu znalazły się dwa krwiste rubiny. Oikawa po zakupie wyszedł zadowolony z galerii i zaczął kierować się w stronę swojego domu.Następnego dnia nadszedł ten wyczekiwany dzień zwany Wigilią. Dzieci w domach pomagały rodzicą przygotować stołu do uroczystej kolacji. Za to nasi bohaterowie umówili się ze w tym roku wigilie spędzą razem z tym że rodzina Hinaty jak i Oikawy się spotka przy jednym stole. Punk 18.30 do drzwi rodzinnego domu Państwa Hinata zapukał Toru ze swoimi rodzicami.
- Ładnie wyglada ten dom- stwierdziła zafascynowana kobieta. Kiedy najstarszy z trójki zapukał do drzwi otworzył im niski rudzielec ubrany w różowo biały sweterek i czarne dżinsy.
- Prosze wchodźcie- zaprosił ich do środka uśmiechnięty. Kiedy państwo Oikawa ściągało kurtki i buty to starszy chłopak dorwał się do ust rudzielca i zaczął je delikatnie całować na przywitanie. Kiedy już wszyscy goście zostali w normalnych ciuchach zostali skierowani do dosyć dużego salonu.
-Siadajcie zaraz z rodzicami przyniesiemy potrawy- Shoyo ruszył w stronę kuchni zostawiajac swojego chłopaka i jego rodziców samych.
- mamo...- Toru trochę wystraszony spojrzał na swoją rodzicielkę.
- jak ja mam się mu oświadczyć...- jego ton głosu był trochę zaniepokojony i wystraszony za to jego mama parsknęła śmiechem z ojcem.
- nie bądź jak dziecko, po prostu klęknij wyciągnij pierścionek i się zapytaj- kiedy kobieta kończyła swoją wypowiedz do salonu weszli rodzice Shoyo jak i on sam kładąc potrawy na stole i do niego zasiadając. Wszyscy po chwili zaczęli się śmiać opowiadać jak i jeść dwanaście potraw. Podzielenia się opłatkiem nie zabrakło oczywiście, po zjedzeniu kilku dań przyszła pora na prezenty. Rudowłosy skał i podawał każdemu jego prezent aż przyszła jego pora. Każdy podziękował za swój prezent grzecznie i kulturalnie a Shoyo po zobaczeniu ogromnego misia pocałował swojego chłopaka i mu podziękował. Nadeszła ta chwila której Oikawa Toru najbardziej się bał i stresował, ale zrobił to po chwili klęknął na jedno kolano przed niższym chłopakiem i wyjął biało czerwone pudełeczko. Kiedy wszyscy zgromadzeni zobaczyli jego poczynania zamilkli i zaczęli przyglądać się uważnie.
- Shoyo moje najdroższe słońce, czy dasz mi ten zaszczyt i za mnie wyjdziesz?- po tych słowach otworzył pudełeczko i ukazał się wcześniej opisany piękny pierścionek. Wszyscy czekali w napięciu na odpowiedz na te odważne słowa, Toru spodziewał się wszystkiego ze jego ukochany by odmówił albo się zgodził albo jeszcze mógł uciec.
- ta...tak! Tak wyjdę za ciebie Toru senpai!- odpowiedz była taka jak, każdy przewidywał. Wyższy chłopak od razu założył na serdeczny palec swojego ukochanego pierścionek po czym szybko wstał i go delikatnie pocałował. Dwójka chłopaków jeszcze chwile się całowała a po chwili kiedy się od siebie odkleili usłyszeli bicie braw od swoich rodziców.Te święta były magiczne i pełne miłości. Po czterech godzinach rodzice Oikawy opuścili dom państwa Hinata jednak bez swojego syna ponieważ ten został zaciągnięty przez młodszego do jego pokoju i w nim zamknięty. Tylko młodzi narzeczeni wiedzieli co się tam działo tej nocy.
Mam nadzieje ze ten jakże krótki oneshots się wam spodobał✨. Wesołych i miłych świat wam życzę kochane kituchy.
CZYTASZ
OiHina |oneshots|
FanfictionSzukanie prezentu dla najważniejszej osoby na ostatnią chwile? Ah to trzeba być zapominalskim żeby coś takiego zrobić...