Scena 46

208 22 13
                                    

odc. 1 — Obcy

Ojciec Mateusz i Mietek jadą autokarem do Sandomierza.

Mietek: *otwiera torbę, wyjmuje nożyk i odcina kawałek kiełbasy*

Ojciec Mateusz: *zerka w stronę Mietka*

Mietek: *je sobie, ale po chwili zauważa, że ksiądz obrócił się w jego stronę*

Mietek: O, proszę!

Mietek: *podaje księdzu kawałek kiłbasy*

Ojciec Mateusz: Nie, nie, dziękuję.

Mietek: Od mamy, dawno nie jadłem.

Ojciec Mateusz: Smacznego.

Mietek: Po każdych odwiedzinach muszę dietę trzymać, no.

Ojciec Mateusz: *przygląda się Mietkowi*

Ojciec Mateusz: Ale doskonale pan wygląda.

Mietek: *zerka na księdza*

Mietek: Z ludźmi pracuję to muszę trzymać formę. Ciągle mi o tym szef przypomina.

Ojciec Mateusz: Mój też często to powtarza.

Mietek: O właśnie.

Mietek: *wzdycha i kręci głową, chowa nóż i zamyka torbę*

Mietek: *milczy przez chwilę a potem znowu patrzy na księdza*

Mietek: A może serniczka?

Mietek: *wyciąga drugą torbę*

Mietek: Słowo, grzech nie spróbować. Mamusia robi najlepszy serniczek na świecie.

Ojciec Mateusz: Jak miałbym grzeszyć to może jednak spróbuję.

Mietek: *podaje Mateuszowi kawałek sernika*

Mietek: Prosze.

Mietek i Ojciec Mateusz zajadają się serniczkiem.

●○●○●○●○●○●○●○●○

Aż dziwie się, że dopiero teraz wstawiam tą scenkę

Jest perfekcyjna
Nic dodać nic ująć

Jak tam dzionek?
Mam nadzieje, że w miarę dobrze ♡

Miłego dnia
Uśmiechnij się ;>
~Milkeusz

Talksy i Sceny - Ojciec MateuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz