Mamo wychodzę ! Krzyknęłam i zbiegłam szybko po schodach domu, aby za chwile wpaść w ramiona Simona. Simon mój chłopak od 2 lat chodziliśmy razem do szkoły, nasze rodziny się przyjaźnią. Para idealna...
to co dziś robimy ? Jak zawsze zaciekawiona ja musiałam się spytać bo jak ze by inaczej.
Jezioro ? Kino ? Bar? Podawał przeróżne propozycje.
Może... dziś Plaża !
Jasne. Chłopak uśmiechnął się i przytulił mnie. Może wydaje się wam ze może być on typowym słodkim chłopakiem, ale tak nie jest Simon człowiek o którym wiem wszystko ( myślałam ze wiem ) wspaniały, zawsze uśmiechnięty, miły, mądry , ale ma jedną wielką wadę częste chodzenie na imprezy i palenie papierosów. Simon posiadał czerwonego mustanga, którego dostał na 19 urodziny od rodziny.
Po przyjeździe na plaże chłopak wziął najpotrzebniejsze rzeczy i udaliśmy się w kierunku wody by znaleść idealne miejsce.
Leżę na tym słońcu i w końcu zrobiłam się głodna, wiec zaproponowałam Simonowi ze pójdę po jakieś jedzenie. Gdy wracałam z zapiekankami natknęłam się na chłopaka o platynowych włosach. Moja pierwsza myśl znam go skądś, ale przecież pamietała bym, chłopak spojrzał się na mnie i tak przez jakieś dwie minut na sobie patrzyliśmy. Wydawało mnie się ze on również mnie kojarzy, ale nie to jest czysty przypadek. Wróciłam do naszego miejsca spoczynku i pisałam chłopakowi jedzenie.
Przez następne kilka godzin myślałam o tym chłopaku, nawet nie wiedziałam kiedy usnęłam.Wiec tak oto jest pierwszy rozdział ❤️❤️

CZYTASZ
Córka Voldemorta - kontynuacja
FanfictionKsiążka jest postara na jednej z moich książek „Córka Voldemorta" jeśli nie czytałeś to odsyłam cię tam i zapraszam później❤️ Melisa po rzuceniu na siebie zaklęcia obliviate zapomina o całym swoim magicznym życiu. Rodzice którzy widzieli jak ich cór...